Wpływanie od podstaw
Tworząc prawdziwe zaangażowanie wokół marek, należy zaakceptować fakt, że to klienci ją tworzą.
– Prawda jest taka, że czeka nas śmierć uniwersalnego PR jaki znamy dzisiaj. Piękno PR, jaki stosujemy, jest zbudowane na tym, że można osiągać szybkie rezultaty i tworzyć ponadczasowe zasoby wiedzy, ale w przyszłości będzie to o wiele trudniejsze. Uniwersaliści jakich znamy dzisiaj, będą w przyszłości bardziej architektami, skupiającymi specjalistów realizujących dany plan – dodaje Ramah.
Wzrost znaczenia technologii mobilnych
Reklamy, facebookowe „lajki” i pozytywne historie są pożądane, ale biznes tak naprawdę kształtuje to, co dzieje się na sklepowych półkach. Komórka ma ogromną możliwość wpływania na wybór produktów w ostatniej chwili, kiedy klient jest „10 centymetrów” od niego. Marketerzy muszą myśleć poza Twitterem / Facebookiem. „Ostatnie 10 centymetrów” w punktach sprzedaży będzie kluczowym polem bitwy o klienta. Słowa kluczowe dla tego nowego środowiska skupiają się wokół: SoLoMo (Social, Local, Mobile).
Urządzenia przenośne, czy to smartfon, tablet, a nawet zegarek, stają się oknem na świat dla konsumenta, ale także najbardziej dochodowym i pożądanym punktem dotarcia do niego. Komunikat będzie napędzany poprzez interaktywne aplikacje, inteligentne przeglądarki i adaptacyjne profile smartfonów.
Telefony stały się już bankiem, biurem prasowym, miejscem pracy, centrum komunikacyjnym. Patrząc w przyszłość, w dziedzinach takich jak zdrowie, dom, fitness, itp., urządzenia mobilne są kluczem do sukcesu.
– Należy dokonać całkowitej rewizji tradycyjnego PR i komunikacji. Wpływ komunikowania się przez prasę i dziennikarzy maleje z minuty na minutę, a komunikat, który nie jest szybki, napędzany przez społeczności i mobilny, traci znaczenie. Gwiazdy nowej generacji specjalistów PR to ludzie z wyczuciem technologicznym – twierdzi Luc Missinne, Senior Partner, dyrektor zarządzający z oddziału na Brukselę i Paryż.
Chiny – Next Big Thing
Chiny nadal przyciągają marki, które chcą wejść na rynek lokalny, na którym mają nadzieje osiągnąć ogromne efekty. PR w Chinach jest dwutorowy: z jednej strony można zaobserwować otwieranie się rynku na PR, a z drugiej eksplozję popularności mediów społecznościowych. PR wykroczył poza tradycyjne media drukowane, udział celebrytów i „launch”, do o wiele bardziej wysublimowanych działań, pełniąc integralną rolę w pomaganiu wprowadzania marek na rynek chiński.
Dodatkowo w Chinach, tempo, w jakim media społecznościowe wyprzedzają media tradycyjne, jest przytłaczające. Klienci żądają strategii i programów, które mają skupiać się w pierwszej kolejności na zaangażowaniu społecznym, a dopiero potem na mediach tradycyjnych.
Tradycyjny pomiar ilości publikacji stał się przestarzały, a jego miejsce zajmuje treść, która może być od razu „polubiona”, skomentowana i udostępniona na całym świecie, za pomocą różnych platform społecznościowych.
Coraz częściej klienci oczekują współpracy z wieloma agencjami, wyspecjalizowanymi w różnych dziedzinach, mogącymi spełnić wszystkie wymagania klienta. W rezultacie tworzone są mniej sformalizowane struktury zespołu. Do takich zadań poszukiwani będą ludzie elastyczni, którzy mają talent i zdolności do współpracy międzyagencyjnej i będą umieli nosić „różne kapelusze”, odpowiednio dobrane do roli, jaką muszą grać.