Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Niespodziewanie nieudany debiut Facebooka na giełdzie zmotywował Marka Zuckerberga do zdwojenia prac nad samym portalem.
W listopadzie 2010 r. w USA, a w sześciu innych krajach z końcem stycznia 2011 r., pojawiła się nowa funkcjonalność. Za pomocą kuponów rabatowych, Facebook Deals dawał możliwość promowania lojalności indywidualnego klienta, zakupów kolektywnych oraz ofert charytatywnych. Projekt ten nie przyniósł jednak pożądanych efektów, przez co zaniechano próby wprowadzenia go na całym świecie.
Z Facebook Deals wyeluował właśnie wprowadzany na całym świecie Facebook Offers. Narzędzie to, dostępne dla marketerów zarządzających fanpage’ami, które mają ponad 400 fanów, pozwala stworzyć promocyjną ofertę sprzedawanego przez siebie produktu.
Dobroduszny gigant, generujący z reklam 80 proc. swoich dochodów, umożliwia aktywację pierwszej oferty za darmo, za następne – w zależności od zasięgu ofert – pobiera opłatę w wysokości co najmniej 5 dolarów. Nawet w przeliczeniu na złotówki to niewiele w kontekście uzyskiwanego w ten sposób zaangażowania na stronie fanowskiej oraz zwiększenia przywiązania klienta do brandu.
– Zuckerberg zamknął wreszcie usta sceptykom wychodzącym z założenia, iż na Facebooku nie da się sprzedawać – twierdzi Dominika Chłopicka, manager ds. social media w 365PR. – Firmy otrzymały względnie tanie, banalnie proste i niezwykle efektywne narzędzie do promocji swoich usług. Facebook Offers ma dużą szansę powodzenia w Polsce, gdzie przy obecnej i wciąż rosnącej liczbie 9 milionów aktywnych użytkowników, zainteresowanie portalem przechodzi swój renesans.
Pod koniec września na terenie Stanów Zjednoczonych została uruchomiona także opcja social gifting, zapowiadająca koniec ery nietrafionych prezentów. Użytkownicy mają możliwość wysyłania znajomym prezentów od setek usługodawców, którzy nawiązali współpracę z Facebookiem: od kuponów na kwiaty, przez kolorowe skarpetki, po słynne za oceanem cup cake’i (rodzaj ciastek – przyp. red.).
Obdarowana osoba może spersonalizować prezent i zrealizować voucher w wybranym punkcie, a nawet wymienić go na zupełnie inny o takiej samej wartości. Social gifting jest strzałem w dziesiątkę potrzeb Amerykanów, którzy nie obawiają się mikropłatności, dbając jednocześnie o poufność swoich danych teleadresowych.
Jednak nie wszystkie facebookowe nowości cieszą specjalistów od marketingu w mediach społecznościowych. Wraz z otwarciem warszawskiego biura zarządzającego regionem Europy Środkowo-Wschodniej, Facebook wypowiedział wojnę fałszywym kontom i nagle okazało się, że fanpage mniejszych marek straciły nawet kilkanaście procent fanów.
Ponadto, faktem stał się nowy sposób szacowania zasięgu postów. Owszem, oficjalnie zaczęto doliczać ruch pozyskany z urządzeń mobilnych, jednak statystyki te drastycznie maleją w skutek zmiany wyświetleń w news feed. Dotychczas wystarczyło załadowanie aktualności, a obecnie użytkownik musi przewijać stronę główną i odsłona postu naliczana jest dopiero w momencie ukazania się wybranego wpisu na ekranie.
Choć zmniejsza to liczbową skuteczność marketerów, to jednak wyniki ich pracy są bardziej precyzyjne i wiarygodne niż do tej pory, co miejmy nadzieję zaowocuje większymi staraniami nad tworzeniem treści publikowanych informacji.
Fot. Getty Images