Dr Lars Hinrichsen, ekspert w dziedzinie sprzętu i oprogramowania wyjaśnia:
– Urządzenie sterujące stale otrzymuje od pojazdu informacje na temat liczby obrotów silnika elektrycznego, obciążenia, prędkości oraz innych parametrów. Na podstawie tych danych generowany jest dźwięk.
Audi e-Sound wydobywa się z solidnego głośnika zamontowanego w podłodze pojazdu. Axel Brombach, ekspert w tej dziedzinie, przybliża szczegóły.
– Moc głośnika wynosi 40 watów, jednak w trybie normalnej eksploatacji nie zostaje przekroczony poziom 5-8 watów. Jest to wystarczająca moc, by słyszeli go piesi i rowerzyści znajdujący się w pobliżu samochodu.
Niewielka część generowanego dźwięku dostaje się do wnętrza, przenoszona przez fale dźwiękowe rozchodzące się w powietrzu i odbijające się od stałych struktur.
– Dzięki informacjom o rozchodzeniu się dźwięków, możemy je wpuścić do wnętrza kabiny. Karoseria samochodowa to swoista płyta rezonująca – wyjaśnia dr Kunkel. – Mimo to, w przypadku modeli e-tron, przywiązujemy wielką wagę do ciszy w aucie, ponieważ to ona w najlepszy sposób oddaje szczególny charakter jazdy z elektrycznym napędem.
Halbmeir i jego koledzy korzystali ze stanowiska do pomiarów akustycznych udoskonalając technologię e-Sound zainstalowaną w modelu R8 e-tron. Przez cały czas mieli świadomość dostosowania się do wymogów prawnych.
Pochodzące z początku 2011 roku regulacje powstały w Stanach Zjednoczonych i dotyczą sygnałów dźwiękowych emitowanych przez pojazd elektryczny.
– Dźwięk będzie musiał być generowany do prędkości 30 km/h. Powyżej tej granicy hałas opon będzie wystarczająco głośny – mówi dr Kunkel. – Jednak to nie do końca nas satysfakcjonuje. Z pewnością będziemy starali się podnieść limit dla tych sygnałów.
– Stanowisko pomiarowe było dla nas ważnym narzędziem badawczym – mówi Axel Brombach. – Jednak, by móc naprawdę ocenić e-Sound, brakuje prawdziwych warunków życia codziennego: ruchu, wiatru, innych samochodów. Dlatego wyszliśmy z badaniami na ulice. Zobaczyć, usłyszeć, poczuć, to wszystko tworzy jedną całość.
Ulica, na zewnątrz budynku. Zza rogu, z delikatnym, miarowym warczeniem nadjeżdża czerwone Audi R8 e-tron. Siedzący w środku Rudolf Halbmeir lekko dociska pedał gazu. Warczenie przeradza się w pełny dźwięk silnika, podobny do eleganckiego dźwięku V8. Jest jednak jaśniejszy, zróżnicowany. Audi R8 e-tron brzmi jak samochód sportowy, ale w bardzo specyficzny, futurystyczny sposób. Halbmeir zatrzymuje się i szeroko uśmiecha się przez okno: – Czyż to nie brzmi dobrze?