Rodzice przy okazji Dnia Dziecka starają się spełnić oczekiwania dzieci, ale badania wskazują, że najmłodsi członkowie rodziny bardzo mocno wpływają również na inne decyzje zakupowe swoich rodziców.
Wzrost sprzedaży handlowcy ze sklepów sieci Smyk obserwują w całym II kwartale roku. Kulminację osiąga ona przed Dniem Dziecka. Wówczas rośnie sprzedaż ubranek, butów i zabawek, a także elektroniki. Jak mówią sprzedawcy, kryzys nie zmniejsza chęci dorosłych do obdarowywania dzieci prezentami.
– Sprzedaż przed Dniem Dziecka jest bardzo wysoka. W tym roku utrzymuje się na poziomie porównywalnym do zeszłego roku. Nie odczuwamy zmniejszenia sprzedaży – mówi Dorota Wojnar, przedstawicielka sieci handlowej Smyk.
Zaznacza, że ceny towarów dla dzieci w tym okresie nie rosną. Sklepy – licząc na zwiększony ruch – kuszą rodziców nawet niższymi cenami.
Chociaż do łask wracają tradycyjne zabawki drewniane, to w ostatnim czasie dominuje elektronika. Prym wiodą tablety.
– Tablety oraz wszystkie nowości elektroniczne cieszą się dużym zainteresowaniem. Wszystko, co pojawia się w reklamach jest natychmiast wychwytywane przez dzieci i od razu widać to po sprzedaży. Produkty, które są w reklamach, bardzo mocno napędzają nam sprzedaż – stwierdza Wojnar.
To pokazuje, że rodzice przy wyborze zabawki kierują się głównie tym, co dziecko lubi albo chce. Z badania przeprowadzonego przez Polski Program Jakość Obsługi w maju br. wynika, że dzieci mają największy wpływ na zakup zabawek (96 proc.) i żywności (przede wszystkim słodyczy). Ale nie tylko.
Starsze dzieci mają także wpływ na podejmowane przez rodziców decyzje o zakupie samochodu, mieszkania, mebli, wczasów, a nawet ubrań i kosmetyków dla rodziców. Respondenci tłumaczą, że większe dzieci mają często znacznie szerszą wiedzę niż rodzice na temat najnowszych produktów na rynku – dotyczy to np. telefonów czy sprzętu RTV.
Zdaniem ankietowanych, preferencje małych dzieci (do 3 lat) nie są uwzględniane przez rodziców w dużym stopniu – to oni bowiem decydują, co dla ich pociechy będzie najlepsze.
Ponad połowa respondentów przyznała, że dzieci mają wpływ na wybór sklepu, w którym rodzina robi zakupy. Sześciu na dziesięciu uwzględnia opinię swoich pociech wybierając kierunek wakacyjny. Ponad 42 proc. bierze pod uwagę ich zdanie podczas urządzania mieszkania, ale też przy wyborze lokum (ponad 20 proc.) lub samochodu – 16,7 proc.
Respondenci podkreślają, że dzieci dysponują dużą siłą perswazji odnośnie sposobu spędzania wolnego czasu przez rodzinę.
Badanie zostało przeprowadzone przez Polski Program Jakość Obsługi w maju br., za pomocą kwestionariusza online, na próbie 1.830 dorosłych respondentów.
Fot. Getty Images
