Czy kilkadziesiąt osób przesiadających się z samochodu na rower podczas codziennego dojazdu do pracy może zmienić świat? Z pewnością nie. Zwraca jednak uwagę na istotny problem i daje doskonały przykład pozostałym.
Z takiego założenia wyszła firma Oras, która zorganizowała akcję „Pokaż rowerowi, gdzie pracujesz”, zachęcającą pracowników firmy do przyjazdu do pracy na dwóch kółkach
W Polsce, jak i w wielu krajach na świecie, zauważalny jest ciągły wzrost liczby poruszających się na drogach samochodów. Częstym widokiem w dużych miastach, ale też i mniejszych miejscowościach w godzinach porannych dojazdów do pracy, są samochody w których jedzie tylko jedna osoba.
Firma Oras, dostrzegając ten niebezpieczny trend, zorganizowała w swoim zakładzie produkcyjnym w Oleśnie akcję rowerową, która miała na celu zachęcić jak największa liczbę pracowników do przyjechania do pracy na rowerze.
W akcji wzięło udział 58 pracowników zakładu produkcyjnego w Oleśnie. Rowerzyści przyjechali m.in. z miejscowości: Olesno, Wojciechów, Chudoba, Wędrynia, Biskupice oraz Sowczyce. Uczestnicy przejechali w sumie 477 km (łącznie do pracy i w drodze powrotnej do domu).
– Proekologiczne działania każdej osoby mają znaczenie, a dodatkowo, gdy są realizowane przez większą grupę ludzi, stają się bardziej zauważalne – podkreśla Joanna Greda, kierownik ds. marketingu firmy Oras.
Dzięki akcji udało się zapobiec wyemitowaniu do atmosfery 74 kg CO2.
Zgodnie z Indeksem Klimatycznym Dopuszczalnej Emisji Dwutlenku Węgla w naszej strefie klimatycznej ilość emitowanego gazu na 1 osobę w ciągu roku nie powinna przekraczać 3000 kg. Zamieniając samochód na rower w trakcie codziennych dojazdów do pracy, każdy z nas może zapobiec emisji ponad 300 kg dwutlenku węgla w ciągu roku.
Fot. Getty Images