Bizrun.pl

Przedsiębiorczych Polaków nadal nie brakuje

W grudniu, po raz pierwszy od 11 miesięcy, liczba zamkniętych firm była większa niż otwartych. W sumie w 2012 roku zarejestrowano ponad 288 tysięcy działalności gospodarczych.

Na koniec listopada działalność gospodarczą prowadziło w Polsce 2.913,2 tys. przedsiębiorców – wynika z rejestru REGON. Od początku roku przybyło 41.735 takich podmiotów. Jest to ujęcie sumaryczne, które obejmuje zarówno nowo utworzone firmy, jak i te, które zostały definitywnie zamknięte (na liczbę podmiotów w rejestrze REGON nie wpływają zawieszenia działalności gospodarczej).

W 2012 roku firm przybyło

Same statystyki GUS dotyczące zarejestrowanych w tym roku działalności gospodarczych pokazują z kolei, że od stycznia do końca listopada powstało w sumie 264.955 firm prowadzonych przez osoby fizyczne.

Jeśli do tej liczby dodamy działalności zarejestrowane w grudniu – dane te pochodzą z CEIDG – to otrzymamy w sumie 288.107 startupów utworzonych w tym roku (tylko w formie jednoosobowej działalności gospodarczej).

Niestety, liczba wyrejestrowań działalności była niemal równie imponująca: w sumie, uwzględniając dane z rejestru REGON (do listopada włącznie) i CEIDG (za grudzień), w 2012 roku wyrejestrowanych zostało 282.008 działalności.

Warto przy tym zaznaczyć, że w grudniu, po raz pierwszy od 11 miesięcy, wyrejestrowań było więcej od rejestracji nowych firm (różnica wyniosła 2.244). Według Kamili Bukowskiej, odpowiedzialnej za usługę rejestracji działalności gospodarczej świadczoną przez Tax Care, w styczniu sytuacja wygląda podobnie.

– Przełom roku to czas na zrobienie rachunku sumienia, którego efektem z jednej strony może być decyzja o otwarciu własnego biznesu, a z drugiej o jego zamknięciu, jeśli firma nie przynosi oczekiwanych zysków – ocenia Kamila Bukowska. – Wielu przedsiębiorców czeka z decyzją o likwidacji firmy do końca roku, mając nadzieję, że uda im się wypracować dodatkowe przychody w okresie przedświątecznym – dodaje.

Styczeń słaby, ale lepszy niż przed rokiem

Z taką sytuacją mieliśmy też do czynienia przed rokiem – w grudniu 2011 r. różnica pomiędzy wyrejestrowanymi działalnościami a nowo utworzonymi wyniosła 12.241 (w grudniu 2012 r. ubytek netto był więc znacznie mniejszy niż rok wcześniej).

Jeszcze gorszy pod tym względem był jednak styczeń 2012 r., gdy przewaga wyrejestrowań wyniosła aż 15.345. Tu również wstępne dane za ten rok pokazują, że sytuacja może być lepsza. W pierwszej połowie stycznia różnica między wyrejestrowaniami a nowo utworzonymi firmami wynosiła 3.812 (na podstawie danych CEIDG).

Nieco optymizmu mogą też zawierać dane o samych nowych rejestracjach w grudniu – w 2012 r. powstało więcej nowych firm niż w grudniu 2011 r. Jednocześnie znacząco mniejsza niż przed rokiem była liczba wyrejestrowań.

W efekcie relacja liczby firm nowo powstających w poszczególnych miesiącach do wyrejestrowywanych wyglądała znacznie lepiej niż przed rokiem.

Według Bukowskiej na pozytywne efekty świątecznego „rachunku sumienia” trzeba jeszcze poczekać.

– Przedsiębiorcy, którzy pod koniec roku postanawiają założyć własną firmę, zwykle finalizują ten pomysł w okresie marca-kwietnia. W tej chwili obserwujemy bardzo dużą liczbę zapytań, dotyczących m.in. różnych form dofinansowania, rentowności różnych biznesów czy też form opodatkowania – mówi Bukowska.

Mniej biurokracji w styczniu

Duża liczba wyrejestrowań działalności w styczniu może wynikać także ze względów technicznych.

– W przypadku, gdy przedsiębiorca wyrejestrowuje działalność gospodarczą, zobowiązany jest do sporządzenia remanentu końcowego, obejmującego spis towarów handlowych, materiałów, surowców, półproduktów, wyrobów gotowych, braków i odpadów, a także produkcji w toku – wyjaśnia Magdalena Flis, doradca podatkowy współpracujący z Tax Care.

– Remanent ten sporządzany jest dla potrzeb rozliczenia podatku dochodowego. Taki sam remanent przedsiębiorca powinien de facto sporządzić na koniec roku podatkowego, czyli na dzień 31 grudnia. Wyrejestrowanie działalności w styczniu, o ile w praktyce nie prowadził już jej po 31 grudnia, pozwoli mu zaoszczędzić czas potrzebny do przygotowania takiego remanentu – dodaje.

Warto przy tym pamiętać, że przedsiębiorca, który chce zamknąć biznes, nie musi tego robić definitywnie. Przy działalności sezonowej, związanej np. tylko z okresem wakacyjnym lub tylko z sezonem zimowym, firmę można zawiesić, dzięki czemu w czasie, kiedy nie przynosi ona dochodu, nie trzeba płacić składek ZUS i składać deklaracji VAT.

Do zawieszenia działalności gospodarczej mają prawo przedsiębiorcy, którzy nie zatrudniają pracowników – za wyjątkiem umów o pracę na czas określony, zawieranych tylko na czas planowanej aktywności na rynku, czy umów-zleceń.

Katarzyna Siwek

Fot. Getty Images

Exit mobile version