Site icon Bizrun.pl

Poczta Polska chce być nowoczesna

Pocztowcy pracują nad nowymi usługami, w tym internetowymi, co ma poprawić jakość obsługi i przyciągnąć nowych klientów. Wszystko po to, by móc zmierzyć się z prywatnymi operatorami po otwarciu rynku pocztowego od nowego roku.

Poczta Polska zainstaluje w najbliższym czasie dodatkowy przenośny sprzęt pomiarowy w 100 największych placówkach i 20 punktach przeładunkowych. Ma to pozwolić na szybką diagnozę sytuacji i natychmiastową reakcję w przypadku opóźnień, przede wszystkim w węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych, ale także na etapie ostatniej mili, czyli dostarczania do adresata.

Bez opóźnień

– Szacujemy, że ostatnią bramkę zamontujemy w trzecim kwartale przyszłego roku. Cały system, już rozbudowany w pełni, będzie funkcjonował przed Świętami Bożego Narodzenia roku 2013 – mówi Paweł Włoch, członek zarządu Poczty Polskiej.

Bramki mają badać przesyłki kontrolne ze specjalnymi kodami identyfikacyjnymi. Zebrane w ten sposób dane będą automatycznie przekazywane do jednostki centralnej, która tworzy wspólną bazę danych i pozwala na sporządzanie szczegółowych analiz.

– Terminowość paczek krajowych w tej chwili kształtuje się na poziomie 99,9 proc. – podkreśla Włoch. – Zawsze skala powoduje jakieś nieprawidłowości. Dla przykładu, przez węzeł w Warszawie, który jest największym w kraju, dziennie przechodzi 1,5 mln listów zwykłych, 300-500 tys. listów poleconych i około 40 tys. paczek. Opóźnienia się zdarzają, ale w tej chwili już jest na tyle mała skala, że spełniamy wszystkie wskaźniki określone w rozporządzeniu [Ministra Infrastruktury z 9 stycznia 2004 roku ws. wykonywania powszechnych usług pocztowych – red.] – zapewnia.

Trwają także prace nad rozwojem usług internetowych i ubezpieczeniowych oraz porządkowaniem umów wewnętrznych podpisanych jeszcze ponad 50 lat temu. W I kwartale przyszłego roku mają pojawić się też tzw. usługi hybrydowe – e-kartki czy e-listy, które polegają m.in. na zamianie przesłanego przez klienta maila na przesyłkę tradycyjną i dostarczeniu do adresata.

Fot. Getty Images


Exit mobile version