Chcesz przeprowadzić w swojej firmie poważne zmiany? Chcesz inaczej zorganizować wykonywanie zadań przez pracowników, inaczej rozdzielić obowiązki, a może nawet zredukować liczbę etatów? No to masz problem.
Niewiele osób lubi zmiany. Ci, którzy doskonale czują się w roli pracowników, nie koniecznie lubią duże wyzwania – to częściej domena przedsiębiorców. Kiedy więc zbliża się czas zmian, wielu pracowników poczuje zagrożenie. Oto kończy się pewien etap, trzeba zerwać z rutyną, znów trzeba będzie uczyć się czegoś i zaczynać od początku.
UWAGA! Opór pracowników jest nieodłącznym elementem każdej restrukturyzacji. Dlatego z góry powinieneś ustalić, w jaki sposób będziesz sobie z nim radził.
Aby złagodzić niechęć wobec reorganizacji, postaraj się, aby pracownicy:
– zauważyli potrzebę zmian
– zrozumieli sens i cel zmian
– podzielali tę potrzebę
– poczuli się odpowiedzialni za efekty przemian
– spojrzeli na zmiany jak na wyzwanie, które może przynieść im sukces.
Dobrze, jeśli na końcu tych przeobrażeń znajdzie się gratyfikacja finansowa, tzn. pracownicy, którzy aktywnie włączą się w restrukturyzację, otrzymają awans, nagrodę lub większe wynagrodzenie podstawowe.
Mądre przeprowadzenie przekształceń nie może się odbyć bez dobrej komunikacji. Ale równie ważny jest czas.
WAŻNE! Zmiany powinny zostać przeprowadzone najszybciej jak to jest możliwe.
Najgorsza sytuacja jest wówczas, gdy zmiany są długo zapowiadane, ale na zapowiedziach się kończą lub są bardzo rozciągane w czasie. Wówczas mogą pojawić się plotki, w których pracownicy będą wzajemnie siebie straszyć skutkami tego, co prędzej lub później nastąpi. Pojawi się lęk przed zwolnieniami, przed niepodołaniem nowym obowiązkom, a także straszenie nowymi pracownikami, jeśli firma chce np. zatrudnić uznanych na rynku specjalistów.
Wynika z tego, że o planowanych zmianach nie należy mówić zbyt wcześnie. Najpierw powinien zostać opracowany plan restrukturyzacji – najlepiej w gronie zaufanych osób, które nie będą rozsiewały plotek. Gdy jednak plan zostanie ustalony, należy skonsultować go z pracownikami, po czym – po uwzględnieniu najbardziej istotnych uwag – jak najszybciej wdrożyć.
Szybkie działanie sprawi, że stres nie będzie rozciągany czasie. To jak z robieniem zastrzyku – skoro już musi boleć, niech przynajmniej trwa jak najkrócej.
Marcin Pietraszek
Fot. Getty Images