Brak reklamy w wielu wypadkach oznacza brak sprzedaży. Nie warto więc przesadnie oszczędzać na wydatkach związanych z promocją. Nie oznacza to jednak, że miałbyś nie oglądać dwa razy każdej złotówki wydanej na marketing.
Czasy są trudne i bez względu na to czy określimy je mianem kryzysu, czy mianem „straszenia kryzysem”, większość doniesień medialnych nie sprzyja wzmożonym zakupom. Gdy pieniędzy w firmowej kasie jest mniej, pojawia się pokusa, aby zaoszczędzić na marketingu. W końcu każda forma promocji to koszt, w dodatku bardzo łatwy do obcięcia. Nie sięgaj jednak po nożyczki zbyt pochopnie.
Załóżmy, że przygotowywałeś dużą kampanię reklamową. Przygotowałeś brief, wiesz mniej więcej co chcesz osiągnąć i jakimi środkami. Rozpocząłeś już nawet rozmowy z agencją reklamową, która mogłaby przeprowadzić kampanię w Twoim imieniu. Wszystko pięknie, ale nagle okazuje się, że musisz ograniczyć budżet na ten projekt. Co wtedy?
Przede wszystkim nie poddawaj się – nie rezygnuj z całej kampanii. Zamiast tego spróbuj poszukać oszczędności.
Przygotuj plan B…
…a może także plany C i D. Plan A obejmuje działania, jakie możesz wykonać przy pierwotnie zakładanym budżecie. Plan B powinien stanowić próbę wykonania podobnych działań 10 proc. taniej. Plany C i D to próba stworzenia harmonogramów działań przy jeszcze mniejszych kosztach. Jak to zrobić? Podobnie jak wtedy, gdy kupujesz samochód i nagle stwierdzasz, że nie stać Cię na volkswagena. Wtedy warto poszukać tańszych zamienników – np. skody, która posiada te same podzespoły co volkswagen, ale jest tańsza.
Negocjuj z agencjami
Analogii do kupowania samochodu można znaleźć więcej. Kupując auto, możesz uzyskać bardzo atrakcyjną cenę odwiedzając konkurencyjne salony i mówiąc o tym, jaką cenę na podobny pojazd zaproponowano Ci w innym punkcie sprzedaży. Gdy negocjujesz z agencjami reklamowymi, spróbuj zrobić podobnie. Nie zdawaj się na pierwszą firmę, do której zadzwonisz. Porównaj wiele ofert, weź pod uwagę kilka z nich, a potem wybierz spośród kilku najlepszych tę najtańszą.
Skorzystaj z freelancerów
Jeszcze bardziej radykalne oszczędności możesz poczynić, decydując się na współpracę z samodzielnymi specjalistami, którzy będą wykonywać na zlecenie Twojej firmy poszczególne zadania. Możesz ich odnaleźć choćby dzięki serwisom internetowym takim jak Oferia.pl. Zlecenia.przez.net czy Getat.pl. Nie kieruj się przy tym wyłącznie ceną. Zanim zdecydujesz się na daną ofertę, zapoznaj się z doświadczeniem i dorobkiem wykonawcy. Nawet jeśli za pośrednictwem takiego serwisu znajdziesz „drogiego”, bardzo doświadczonego grafika, prawdopodobnie i tak będzie on tańszy niż usługa graficzna zamówiona za pośrednictwem dużej agencji. Warto także zapoznać się z ofertami małych firm reklamowych i public relations, wyspecjalizowanych w obsłudze klientów z sektora MSP.
Wybierz jedną grupę docelową
Jeśli chcesz trafić z przekazem marketingowym do wielu różnych grup, to taka próba „łapania wielu srok za jeden ogon” może być nie tylko mało skuteczna, ale i kosztowna. Dla każdej grupy powinieneś przygotować nieco inny przekaz, a być może także wykorzystać do tego celu różne kanały reklamowe. Jeśli chcesz zaoszczędzić, skup się na jednej grupie docelowej. Osiągniesz większą skuteczność, jeśli skoncentrujesz się na ściśle sprecyzowanym targecie, kierując do niego więcej działań marketingowych niż usiłując uszczknąć kilka różnych kawałków rynkowego tortu na raz.
Unikaj stałych kosztów
Prosta zasada – nie płać za coś, z czego nie korzystasz. Jeśli z usług agencji reklamowej lub public relations korzystasz tylko od czasu do czasu, nie podpisuj umowy o stałej współpracy, która wymaga płacenia miesięcznego abonamentu. Nie kupuj też programowania, które możesz mieć taniej jako usługę w chmurze. Nie zatrudniaj grafika, jeśli miałby on wykonywać po jednym projekcie w miesiącu – do tego wystarczy osoba lub firma, która będzie dla Ciebie realizowała konkretne zlecenia. Itd., itp.
Racjonalizuj zatrudnienie
To najtrudniejsza sprawa, ale istotna, bo koszty osobowe pożerają dużą część budżetów małych i średnich firm. O freelancerach i outsourcingu już było – czasem warto korzystać z tańszych usług zewnętrznych specjalistów. Jeśli jednak zatrudniasz pracowników do działań związanych z marketingiem, dokładnie przyjrzyj się ich pracy i kosztom związanym z zatrudnieniem. Poszukaj sposobów, by zwiększyć efektywność bez zwiększania wydatków. Wprowadź oceny pracownicze, uzależnij wynagrodzenie od efektów, a jeśli będzie taka konieczność, zdecyduj się nawet na redukcję etatów.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe elementy, nagle możesz odkryć, że działania określone w planie A zostały wykonane przy zachowaniu kosztów z planu D. Warunek jest jeden – wciąż musisz zadawać sobie pytanie: „W jaki sposób mógłbym osiągnąć ten sam rezultat taniej?”. Stwierdzenie „ten sam rezultat” jest tutaj kluczowe, aby niższe koszty nie oznaczały osłabienia działań marketingowych.
Marcin Pietraszek
Fot. Getty Images