Site icon Bizrun.pl

Jak zarobić na cudzym nieszczęściu?

Dobry pomysł na biznes to taki, który pozwala zaspokoić konkretną potrzebę. Najatrakcyjniejsza oferta będzie więc polegała na tym, by uczynić klienta zdrowszym, bogatszym lub z innych powodów szczęśliwszym.

Im bardziej człowiek jest nieszczęśliwy, im boleśniej odczuwa swoje problemy, tym więcej jest w stanie zapłacić za zmianę tego stanu. Dlatego pomaganie ludziom w ich trudnych sytuacjach może być nie tylko wartościowym odruchem serca, ale także sposobem na działalność zarobkową.

Najbardziej skrajny i wątpliwy etycznie przykład „dorabiania się na cudzym nieszczęściu” to eutanazja. W Holandii, jednym z niewielu krajów, w którym proceder uśmiercania osób ciężko chorych jest dozwolony, w ciągu roku na eutanazję decyduje się ok. 2.000 osób. Zainteresowani mogą zakupić śmiercionośne kapsułki w cenie od 50 do 100 dolarów. Wiele osób wydaje jednak znacznie więcej pieniędzy, decydując się na śmierć w specjalistycznym i nie tanim ośrodku. Istnieje także możliwość wykonania eutanazji w domu „pacjenta”. Na szczęście bogacenia się na cudzym nieszczęściu nie trzeba traktować aż tak dosłownie…

Pomoc medyczna

Walki z własnym sumieniem nie będzie wymagało pomaganie chorym w utrzymaniu lepszego stanu psychofizycznego. Sposobów na biznes, który ulży w cierpieniu potrzebującym, a zarazem stanie się sposobem na firmę, może być wiele.

Opieka nad osobami starszymi i chorymi, usługi pielęgniarskie, usługi rehabilitacyjne, czy w końcu przychodnie zdrowia (a na pograniczu pomocy medycznej także ośrodki chirurgii plastycznej) – w zależności od pomysłowości i zasobów finansowych, można zdecydować się na różnoraką działalność.

Im bardziej specjalistyczne usługi chcesz oferować, tym większa wiedza medyczna będzie Ci potrzebna. Nie musisz jednak prowadzić takiej działalności osobiście. Możesz np. założyć agencję zrzeszającą pielęgniarki i/lub opiekunki osób starszych.

Pielęgniarka za godzinę pracy oczekuje ok. 15 zł. Agencja pozyskująca klientów do opieki może otrzymywać prowizję w wysokości np. 10-20 proc. opłaty za każdą przepracowaną godzinę. Jeśli agencja nawiąże współpracę z pięcioma pielęgniarkami, które będą pracowały po 8 godzin dziennie przez 25 dni w miesiącu, agencja – pobierając 3 zł za każdą godzinę – zarobi 3 tys. zł. Przy 10 pielęgniarkach przychód wyniesie już 6 tys. zł.

Aby zarabiać więcej, trzeba także więcej zainwestować. Ważne jednak, że nawet jako właściciel przychodni czy ośrodka rehabilitacji, nie musisz być specjalistą od kwestii medycznych, choć powinieneś poważnie interesować się branżą. Prowadząc taki ośrodek, Twoja rola skupi się na kwestiach organizacyjnych, w tym na zapewnieniu odpowiedniego sprzętu i dobrej obsługi klienta. Tak jak w wypadku pielęgniarek, z lekarzami i rehabilitantami także możesz rozliczać się prowizyjnie – przy czym tutaj stawki za daną usługę lub czas pracy specjalisty będą znacznie wyższe.

Wsparcie mentalne

Na podobnych zasadach może funkcjonować poradnia psychologiczna lub ośrodek coachingowy. Wiele osób gotowych jest dużo zapłacić za to, by godny zaufania specjalista pomógł im rozwiązać palące problemy i wsparł w osobistym rozwoju.

Indywidualne, godzinne spotkanie z psychoterapeutą lub coachem kosztuje najczęściej od 60 do 300 zł, ale w renomowanych ośrodkach ceny osiągają znacznie wyższy poziom.

Dysponując dostępem do odpowiednich specjalistów, w swojej ofercie możesz umieścić także warsztaty rozwoju osobistego oraz szkolenia. Nawet, jeśli nie będą one drogie, zysk może być pokaźny.

Weekendowe warsztaty dla 10 osób, z których każda zapłaci 500 zł, pozwoli na osiągnięcie przychodu 5.000 zł w ciągu dwóch dni. Jeśli zgłosi się 20 osób, do podziału będzie 10.000 zł. Jeśli umówisz się z prowadzącym, że za pozyskanie klientów i organizację szkolenia pobierzesz 30 proc. prowizji, wówczas Twoja firma pozyska 1,5-3 tys. zł tylko z jednego takiego wydarzenia. Przy ustalaniu podziału wpływów warto jednak uwzględnić koszty wynajęcia sali wykładowej, promocji, drukowania materiałów szkoleniowych, a czasem także cateringu dla uczestników.

Wspieranie klientów w ich rozwoju osobistym lub zawodowym może przybrać także zupełnie inną formułę. Możesz pisać i/lub wydawać poradniki psychologiczne lub biznesowe. Dobrze wówczas, aby tytuł danej książki w jasny sposób określał, jaki problem czytelnik rozwiąże dzięki danej publikacji. Wiele osób znacznie chętniej sięgnie po książkę, która obiecuje konkretne efekty, niż po interesującą powieść, która kusi „jedynie” miłą lekturą.

Pomoc finansowa

Jak pomóc ofiarom wypadków? Nie musisz od razu budować szpitala. Istnieją także inne, znacznie łatwiejsze sposoby połączenia pomagania z zarabianiem. W Polsce działa obecnie wiele firm, które pomagają osobom poszkodowanym w wypadkach uzyskać jak najwyższe odszkodowania od ubezpieczycieli lub sprawców konkretnych zdarzeń.

Sposób na biznes jest w tym wypadku bardzo prosty. Klient podpisuje z firmą umowę, w ramach której w zamian za uzyskanie odszkodowania, zgadza się przekazać jego część (od 20 do nawet 50 proc.) na rzecz tejże firmy. Firma odszkodowcza wspiera klienta od strony prawnej. Ale uwaga – jeśli odszkodowania nie da się uzyskać, wówczas firma najczęściej nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia. Możliwe duże zyski obarczone są więc sporym ryzykiem.

Pomoc w zakresie finansów może przybierać także bardziej klasyczne formy. Obecnie popularne są firmy pełniące role brokerów ubezpieczeniowych, kredytowych oraz leasingowych.

Klientowi samemu trudno rozeznać się we wszystkich ofertach na rynku i wybrać tę najlepszą. Wówczas w poszukiwanie optymalnej opcji angażują się firmy doradcze. Zarabiają wtedy, gdy klient zdecyduje się na jedną z zaproponowanych ofert. Za pomoc płaci jednak w tym wypadku nie klient a bank, firma ubezpieczeniowa lub leasingowa. Warto dodać, że czasem płaci dość hojnie. Za pozyskanie jednego klienta na kredyt hipoteczny można otrzymać od banku ok. 2 tys. zł.

Na rynku istnieje także wiele firm oferujących tzw. „chwilówki”. Pożyczanie pieniędzy w zamian za duży procent może jednak być ryzykowne, szczególnie w kontekście afery związanej z działalnością Amber Gold i innych parabanków. Lepiej więc może skorzystać z innych możliwości?

Podane w tym artykule przykłady z pewnością ich nie wyczerpują, mogą być natomiast inspiracją do dalszych poszukiwań takich sposobów na biznes, które staną się pomocą dla ludzi będących w potrzebie, a jednocześnie, pozwolą uczciwie zarobić. Możliwości jest naprawdę wiele, a bycie dobrym Samarytaninem, dziś już nie musi oznaczać życia w biedzie.

Marcin Pietraszek

Fot. Getty Images

Exit mobile version