Site icon Bizrun.pl

BIZRUN W PIGUŁCE: Załóż własny e-sklep

Choć kryzys w Europie odczuwany jest już od kilku lat, jak dotychczas nie dotyka on branży e-commerce. Wręcz przeciwnie! Wygląda na to, że klienci rezygnują z odwiedzania tradycyjnych sklepów na rzecz tańszych e-zakupów.

Jak wskazuje raport Forrester Research „European Online Retail Forecast: 2011 to 2016”, sprzedaż w sklepach internetowych na 17 głównych rynkach europejskich wzrośnie z 96,706 miliardów w 2011 r. do 171,957 miliardów euro w 2016 r. Roczny wzrost sprzedaży ma wynieść 12,2 proc. Według tego samego źródła, w samym 2012 r. wzrost rynku w Polsce powinien osiągnąć poziom 24 proc., co świadczy o jego wyjątkowej w skali europejskiej dynamice.

Według badań PBI wirtualne zakupy robi już ponad 6 milionów Polaków. W 2011 pieniądze w internecie zostawiło 69 proc. internautów, a e-handel wzrósł o 30 procent.

Dane te sugerują, że w Polsce wciąż jest miejsce na nowe sklepy internetowe, a na e-biznesie można dużo zarobić. Dziś jednak nie wystarczy już założyć jakikolwiek sklep i czekać na zyski. W Polsce mamy ponad 11 tys. wirtualnych punktów handlowych, a ich klienci stają się coraz bardziej wymagający, narzucając tym samym coraz wyższe standardy obsługi. Dlatego portal Bizrun.pl postanowił podpowiedzieć, co zrobić, by własny e-sklep miał szanse na sukces.

Co chcesz sprzedawać?

Zanim założysz sklep internetowy, musisz zdecydować o tym, co będziesz sprzedawał. Wybór nie powinien być przypadkowy. Najlepiej, jeśli wynika on z zainteresowań właściciela sklepu, analizy rynku oraz dostępu do towaru z danej kategorii.

– Zainteresowania właściciela sklepu są bardzo ważne, bo przecież nie rozpoczyna on biznesu z myślą o roku lub dwóch latach działalności, ale o znacznie dłuższej perspektywie – podkreśla Marcin Pietraszek, ekspert portalu Bizrun.pl, autor książki „Sprytny biznes. Załóż i rozwijaj małą firmę w Polsce”. – Jeśli nie będziesz lubił tego, co robisz, nie zechcesz pewnie także pogłębiać swojej wiedzy w danym obszarze, a przez to trudno Ci będzie konkurować z pasjonatami, którzy w swoje biznesy włożą nie tylko pieniądze, ale i osobiste zaangażowanie – dodaje.

Dlatego po pierwsze – wybierz taką branżę, którą znasz, lubisz i co do której przypuszczasz, że nie znudzi Ci się nawet wtedy, gdybyś miał się nią zajmować do końca życia.

Po drugie – sprawdź, czy w danej kategorii produktowej nie panuje zbyt duża konkurencja. Dobrze zrobisz, jeśli znajdziesz dla siebie niszę. Możesz to osiągnąć nie tylko sprzedając unikalne produkty, ale również w oryginalny sposób komponując ofertę. Np. tradycyjnie mapy kupujemy w księgarniach, okulary przeciwsłoneczne w sklepach z odzieżą, a plecaki w sklepach z torbami. Możesz jednak stworzyć sklep dla podróżnika, w którym będzie można kupić od razu wszystkie rzeczy przydatne podczas każdego wyjazdu.

Po trzecie – potrzebni ci są dostawcy. Ponieważ w sieci kwestia ceny jest istotniejsza niż w sklepach tradycyjnych, powinieneś od razu rozeznać się, w jaki sposób mógłbyś pozyskiwać towar od dystrybutorów lub producentów oraz jakie rabaty będą mogli Ci zaproponować. Chodzi o sprawdzenie, czy po zakupie towaru i dodaniu marży, Twoja oferta będzie co najmniej równie atrakcyjna jak w innych sklepach oferujących te same produkty.

Od kogo zamierzasz kupować?

Po tych wstępnych ustaleniach warto doprecyzować, jak będzie wyglądał łańcuch dostaw. Czy towar będzie pozyskiwany od jednego czy od wielu dystrybutorów? Czy będziesz utrzymywał własne stany magazynowe, czy też zamówisz towar dopiero po złożeniu zamówienia przez klienta? Kto zajmie się pakowaniem i wysłaniem produktów? Warto te kwestie przemyśleć już na samym początku.

Jeśli działalność prowadzisz na niewielkiej powierzchni lub w ogóle nie masz miejsca na magazyn, możesz wziąć pod uwagę usługę dropshippingu.

Dropshipping polega na tym, że to zewnętrzny dostawca zajmuje się wysyłką towaru bezpośrednio do klienta. Twój sklep powinien zostać wtedy zintegrowany z platformą, stając się serwisem pośredniczącym w sprzedaży.

Jak to działa? Klient wchodzi do Twojego sklepu i to w nim wybiera produkty. Jednak po złożeniu zamówienia, dane przesyłane są od razu do dostawcy i tam zamówienie zostaje zrealizowane. Twój sklep nie musi zajmować się wysyłką towaru, nie musi przejmować się jego dostępnością lub brakiem, a w niektórych przypadkach nie musi nawet samodzielnie rozpatrywać reklamacji.

– Do wad dropshippingu z pewnością należy ryzyko całkowitego uzależnienia sklepu od dostawcy. Inna uciążliwość wiąże się z faktem, że niektórzy Twoi konkurenci także będą korzystali z tej samej platformy, a więc najczęściej będą mieli do dyspozycji ten sam towar w tych samych cenach. Wygrać tę konkurencję będziesz mógł tylko poprzez aktywne, a przez to kosztowne działania marketingowe – zaznacza Marcin Pietraszek z Bizrun.pl

Dlatego każdy sam musi ocenić, czy dropshipping jest dla niego. Warto jednak mieć na uwadze, że taka usługa istnieje i że w najbliższych latach powinna zyskiwać na znaczeniu.

Jaki system sklepowy wybierzesz?

Gdy już będziesz wiedział, jakie będą kolejne ogniwa łańcucha dostaw, łatwiej będzie Ci wybrać odpowiednie oprogramowanie. Na rynku istnieje wiele możliwości – są programy bezpłatne, opłacane w formie abonamentu, możesz też zamówić sklep „szyty na miarę”.

– Sklep bezpłatny, np. oparty na systemie osCommerce, może być odpowiedni przede wszystkim dla małego sklepu. Warto jednak zauważyć, że koszt to nie tylko cena za program, ale też czas i umiejętności potrzebne do tego, by go odpowiednio zindywidualizować – zauważa Marcin Pietraszek. – Możliwe więc, że aby ten „darmowy” sklep wyglądał i działał tak, jak tego chcesz, będziesz musiał poświęcić na jego przygotowanie wiele cennego czasu lub zapłacić komuś za jego przystosowanie. A wtedy czar bezpłatności pryśnie.

Istnieją również platformy sklepowe, na których sprzedaż można rozpocząć za darmo, a potem płacić stały abonament lub prowizję od wartości towaru sprzedanego w danym miesiącu.

– Jeśli sklep naprawdę osiągnie duży sukces, prowizja, która początkowo wydaje się niewielka, może okazać się w końcu bardzo dużym obciążeniem dla przedsiębiorcy. 2 proc. od 1.000 zł wydaje się sumą symboliczną, ale taki sam procent przy sprzedaży o wartości 50.000 zł w miesiącu może być już uciążliwy – ostrzega ekspert Bizrun.pl

Dlatego w wielu sytuacjach lepszy może być zakup gotowego systemu sklepowego, który kosztuje najczęściej od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Po zainstalowaniu oprogramowania na serwerze można zamówić wykonanie poprawek, które uczynią sklep bardziej indywidualnym.

Najdroższe będzie przygotowanie sklepu „szytego na miarę”, zupełnie od podstaw, specjalnie dla konkretnego klienta. Takie rozwiązanie może okazać się najlepsze, ale pod warunkiem, że dysponujesz budżetem na poziomie od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Wybierając system odpowiedni dla Twojego sklepu, szczególnie powinieneś zwrócić uwagę na możliwości:
– modyfikowania wyglądu strony (w tym rozmieszczenia modułów)
– dołączenia różnych kanałów płatności
– integracji z porównywarkami cenowymi
– integracji z oprogramowaniem magazynowo-księgowym
– dostosowania sklepu do rozdzielczości w różnych przeglądarkach (w tym w urządzeniach mobilnych!).

Zanim dokonasz ostatecznego wyboru, zapoznaj się z wersjami demo poszczególnych programów.

Jak zadbasz o funkcjonalność?

System to jedno, ale jego pełne wykorzystanie to drugie. Silna konkurencja powoduje, że dziś klienta bardzo trudno przyciągnąć do sklepu, a gdy już się pojawi, bardzo łatwo go stracić. Dlatego zrób, co tylko możesz, aby osoba, która już odnalazła Twój sklep, nie opuściła go zbyt szybko.

Weź pod uwagę:
– estetyczną, ale niekrzykliwą grafikę
– kompletne i wartościowe merytorycznie informacje o produktach
– przystępny język opisów
– aktualizowane w czasie rzeczywistym informacje o dostępności towaru
– wysokiej jakości zdjęcia
– intuicyjną obsługę sklepu po stronie klienta
– zrozumiały podział kategorii (wg grup produktów, a nie wg marek!)
– udostępnienie możliwości robienia szybkich zakupów bez logowania
– łatwo dostępne informacje o kosztach dostawy oraz o procedurach reklamacyjnych
– wyeksponowane dane kontaktowe.

– Numer telefonu do sklepu, adres e-mail, umożliwienie kontaktu w formie czata… Tego typu rozwiązań nigdy nie jest za dużo – przekonuje Marcin Pietraszek. – Klient powinien odnosić wrażenie, że po drugiej stronie znajduje się osoba, która chętnie i szybko udzieli mu potrzebnych informacji. Wysoki poziom obsługi to szansa na osiągnięcie przewagi konkurencyjnej bez dużych kosztów.

Jak dotrzesz z informacją do klientów?

Sprawa nie kończy się jednak na stworzeniu wygodnego, funkcjonalnego sklepu z doskonałą obsługą i ciekawymi produktami w atrakcyjnych cenach. Trzeba jeszcze coś zrobić, aby klient dowiedział się o jego istnieniu!

– Dziś podstawą w promocji e-sklepów jest reklama w wyszukiwarkach. Aby jednak ta promocja była jak najbardziej efektywna, warto postarać się, by wyświetlała się według wąsko sprecyzowanych słów kluczowych – uważa ekspert Bizrun.pl. – Kliknięcia w hasła „sklep” lub „sklep optyczny” będą bardzo kosztowne w Google AdWords. Ale już fraza „okulary przeciwsłoneczne Chanell” pozwoli trafić bezpośrednio do osób zainteresowanych tym właśnie produktem – dodaje.

Poza płatnymi linkami w Google, warto zadbać także o odpowiednie wypozycjonowanie sklepu, tak, by pokazywał się również na liście bezpłatnych wyników wyszukiwania. Dobrze jest także być aktywnym (najlepiej w formie płatnej i bezpłatnej jednocześnie) na Facebooku.

Skuteczny może być także marketing szeptany. Warto wspomnieć na forach związanych z kategoriami produktów, które sprzedajesz, o tym, że pojawił się nowy sklep z interesującą ofertą. Nie unikaj również mediów. Jeśli będziesz mógł zaistnieć w nich jako znawca branży, którą reprezentujesz, nie rezygnuj z takiej możliwości.

Powyższy tekst można wykorzystywać bezpłatnie na zasadach informacji prasowej pod warunkiem podania źródła.

Fot. Getty Images

Exit mobile version