Site icon Bizrun.pl

Słuchaj tylko konstruktywnej krytyki

Kiedy myślisz o założeniu własnej firmy, gdy masz głowę pełną pomysłów, naturalną sprawą jest chęć podzielenia się swoimi marzeniami i nadziejami z najbliższymi. Jeśli jednak nie przygotujesz się na różnorodne opinie, szybko możesz się zniechęcić.

Niestety, jest całkiem prawdopodobne, że Twoja druga połowa, rodzice, dzieci, teściowie, czy też przyjaciele, nie podzielą Twojego biznesowego entuzjazmu. Ich opór lub próby „ściągnięcia Cię z chmur na ziemię” możesz odczuć bardzo dotkliwie.

KTO krytyjuje?

Jeśli nie będziesz przygotowany na negatywne reakcje, jeśli sam wcześniej nie będziesz wystarczająco mocno wierzył w swój pomysł, łatwo będzie doprowadzić Cię do rezygnacji. Zanim jednak się załamiesz, pomyśl o tym, jakie kompetencje mają ci, którzy Cię krytykują, aby ocenić Twoje pomysły lub predyspozycje. Co oni osiągnęli w biznesie? Jak duże odnieśli sukcesy?

Jeśli poddajesz swój biznes ocenie innych, bierz pod uwagę opinie tych, którzy mają merytoryczne podstawy do jego oceny. Dziel się swoją wizją nie tylko z rodziną, ale także z doświadczonymi przedsiębiorcami.

O radę w kwestiach biznesowych proś doświadczonych inwestorów lub doradców, a nie osoby, które całe życie pracowały na etacie, a biznesem nawet się nie interesowały. Owszem, czasem i one mogą mieć cenne uwagi, zachowaj jednak odpowiedni dystans wobec ocen takich osób – szczególnie, jeśli są to opinie skrajne i nacechowane silnymi emocjami.

CO jest krytykowane?

Druga ważna kwestia dotyczy tego, co podlega krytyce. Jeśli ktoś wyraża negatywne opinie, zwróć uwagę na to, co stanowi ich podstawę.

Może być przecież tak, że wujek Zdzisiek nie wierzy w Twój pomysł, ponieważ uważa, że nie masz odpowiednich predyspozycji do prowadzenia własnej firmy. Przypomnij sobie jednak, czy był on pozytywnie nastawiony do jakiegokolwiek Twojego pomysłu związanego z jakąkolwiek dziedziną życia? Jeśli to typ „krytykanta”, któremu wszystko przeszkadza, możesz być niemal pewien, że jego ocena Twojego pomysłu na biznes nie ma merytorycznej podstawy.

Wiele osób może nie wierzyć w Ciebie. Jeśli nigdy wcześniej nie byłeś przedsiębiorcą, wiele osób może wątpić, czy poradzisz sobie w nowej roli. To naturalne – w końcu nikt nie poznał Cię dotąd jako biznesmena. Nie traktuj jednak takich ogólnych wątpliwości jako szczególnie ważnych.

Istotna krytyka to taka, która odnosi się do sedna Twoich planów. Ktoś może uważać, że rynek, który bierzesz pod uwagę, właśnie zaczyna się kurczyć. Jeśli tak – sprawdź to, poszukaj badań i danych, które podtrzymają tę tezę lub ją podważą.

WAŻNE! Za każdym razem, gdy spotkasz się z rzeczową krytyką, powinna mieć ona odzwierciedlenie w statystykach, badaniach, wynikach finansowych innych firm, czy choćby w funkcjonujących (z powodzeniem lub nie) metodach zarządzania czy finansowania.

Jeśli ktoś twierdzi, że Twój pomysł jest zły i potrafi to uzasadnić – postaraj się sprawdzić także w innych źrodłach, czy ma rację. Jeśli tak, dopiero na tej podstawie dokonaj ewentualnych korekt biznesplanu. Za taką krytykę możesz być wdzięczny, bo może ona sprowadzić Twój przedsiębiorczy zapał na lepsze tory.

Do samej krytyki podchodź jednak krytycznie. Pamiętaj, że bardzo często stoją za nią nie fakty, ale osobiste uprzedzenia lub niespełnione nadzieje. Być może wujek Zdzisiek do dziś nie może przeboleć, że jego sklep upadł i boi się sytuacji, w której Ty odniesiesz znacznie większy sukces niż on.

Nie warto jednak słuchać rad tych, którzy nie cieszyliby się Twoim powodzeniem. Bierz pod uwagę tylko rzeczowe i weryfikowalne uwagi płynące od osób, które gotowe są Cię wspierać lub przynajmniej, które dobrze Ci życzą.

Marcin Pietraszek

Fot. Getty Images

Exit mobile version