Site icon Bizrun.pl

Zawirusuj potencjalnych klientów

Dzięki zaawansowanym narzędziom, takim jak wideo, jesteśmy w stanie nie tylko tworzyć pozytywny wizerunek naszej firmy czy marki, lecz także dostarczyć użytkownikom tego, czego szukają w internecie najczęściej, czyli rozrywki.

Marketing wirusowy (ang. „viral marketing”) jest rodzajem marketingu, który działa na podobnej zasadzie jak wirus. Jeden użytkownik „zarażony” (zaciekawiony) daną informacją, chętnie dzieli się nią z innymi osobami, które tym sposobem również „zarażają” się określonym przekazem. W efekcie komunikat rozpowszechnia się w błyskawicznym tempie.

Przemyśl, zanim to zrobisz

Narzędzi używanych w marketingu wirusowym jest wiele, jednak najpopularniejszym i najefektywniejszym z perspektywy biznesowej jest wideo.

Przykładów zastosowania tego rodzaju promocji jest wiele także w naszym kraju, choć nie wszystkie odniosły zamierzony skutek. Jednym z najbardziej popularnych virali minionego roku była „nieemitowana reklama Tesco”, przedstawiająca postać Henia natchnionego kazaniem kontrowersyjnego księdza Natanka.

Wirus w ciągu zaledwie kilku dni zanotował ponad milion odsłon, osiągnął wielki sukces w mediach społecznościowych.

WAŻNE! Należy jednak pamiętać, że nie każdy zamieszczony w internecie viral ma szansę na powodzenie. To, co w naszym mniemaniu jest „fajne”, niekoniecznie musi być takie dla użytkowników.

Przykładem nieudanej kampanii wirusowej był filmik przestawiający Adama Małysza parkującego Skodę. Internauci od razu wiedzieli, że coś z tym filmem jest nie tak, przede wszystkim można było to poznać po sztucznych dialogach oraz nie do końca dopracowanym materiale (po dokładnym przyjrzeniu się widać zmontowane klatki).

Ten przykład powinien stać się przestrogą jak postępować nie należy.

Stwórz skutecznego virala

Przygotowując się do stworzenia materiału wirusowego, warto wcześniej opracować strategię swoich działań oraz dokładnie sprecyzować, jakie cele chcemy osiągnąć. Pamiętajmy, by scenariusz virala był odpowiedni dla danej grupy docelowej oraz spójny z innymi elementami przekazu marki.

Nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, że pomysł jest najważniejszy. Dobry viral powinien przedstawiać jakąś zabawną, intrygującą sytuację czy ideę, która wywołuje emocje, jest kontrowersyjna, przyciąga uwagę internautów.

Film musi prezentować historię, lecz nie może być ona za długa. Jeżeli trwa więcej niż 2 minuty, warto podzielić ją na kilka części. Ważne jest także, żeby przekaz nie był zdominowany przez markę czy widoczne produkty – trzeba pomyśleć, w jakich miejscach można je do filmu przemycić.

Marketing wirusowy może stać się także elementem kampanii teaserowej, w której widz zostaje zaintrygowany niejednoznacznym przekazem.

Kampania taka składa się zazwyczaj z dwóch odsłon – pierwsza ma na celu zaciekawić użytkownika swoją niecodziennością, w drugiej natomiast podawany jest komunikat właściwy. Aby zwiększyć moc oddziaływania filmu, należy inicjować i stymulować dyskusje na jego temat.

Promuj virala w sieci

Najpopularniejszymi miejscami, w których można prowadzić kampanię wirusową są blogi, serwisy społecznościowe, listy dyskusyjne, serwisy wideo, komunikatory.

Po dodaniu materiału np. w serwisie YouTube, należy zająć się jego promowaniem np. na portalach społecznościowych.

UWAGA! Najlepiej, by link do filmu wrzucić nie na profil firmowy, tylko prywatny, by nie kojarzyć przekazu z reklamą.

Dodany przez nas filmik zobaczą wszyscy nasi znajomi. Jeżeli któryś z nich się nim zainteresuje, doda go także do swojego profilu, a filmik widoczny będzie dla wszystkich znajomych naszego znajomego.

Jeżeli film zostanie uznany za godny polecenia, kolejne osoby także podejmą pożądane przez nas działanie, to zaś wytworzy łańcuch reakcji, rozszerzany na następnych znajomych – wirus rozprzestrzeni się.

Głównymi powodami, które sprawiają, że ten marketing wirusowy zyskuje na popularności są relatywnie niskie koszty i możliwość uzyskania lepszych efektów promocyjnych niż w przypadku tradycyjnych metod.

Źródło: Livingmedia

Exit mobile version