Może to więc wyglądać w następujący sposób:
Październik – firma wykazuje 10 tys. zł nadwyżki podatku naliczonego nad należnym. Deklarację złoży 26 listopada. Przedsiębiorca wybiera przeniesienie tej kwoty do rozliczenia w listopadzie. Przy założeniu, że podatek należny za listopad wyniesie 15 tys. zł, podatnik obniży wartość zobowiązania o 10 tys. przeniesione z października. 25 grudnia skorzysta więc z pieniędzy stanowiących nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym za październik.
Nie jest to jednak korzystne rozwiązanie dla tych przedsiębiorców, którzy wybrali kwartalne rozliczenie podatku. W ich przypadku przeniesienie nadwyżki do rozliczenia w następnym okresie rozliczeniowym oznacza faktyczne wydłużenie czasu, po którym „odzyskają” pieniądze.
Z rozwiązania tego nie skorzystają także te pomioty, które mają wysoki udział towarów eksportowych w sprzedaży z uwagi na objęcie eksportu stawką 0 proc. (lub dokonują np. wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów). W takich przypadkach powstaje permanentnie nadwyżka podatku naliczonego nad należnym.
W innych przypadkach, gdy przedsiębiorcy zależy na jak najszybszym dostępie do gotówki, może rozważyć wystąpienie o zwrot w terminie 25 dni. Tak krótki termin jest jednak uzależniony od spełnienia istotnych warunków.
Po pierwsze, kwoty podatku naliczonego wykazane w deklaracji muszą wynikać z faktur dokumentujących należności, które zostały w całości zapłacone (lub odpowiednio z zapłaconych np. dokumentów celnych).
Po drugie, konieczne jest złożenie zabezpieczenia majątkowego, które może mieć formę gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, poręczenia banku, weksla z poręczeniem wekslowym banku, czeku potwierdzonego przez krajowy bank wystawcy czeku albo papierów wartościowych na okaziciela o określonym terminie wykupu.
Katarzyna Rola-Stężycka