Zbyt wysoka kara umowna
Inną niezgodną z prawem praktyką kwestionowaną przez urząd było stosowanie postanowień utrudniających konsumentowi odstąpienie od umowy np. zastrzeganie możliwości długotrwałego przetrzymywania pieniędzy na koncie przedsiębiorcy bez zwracania konsumentowi należnych odsetek lub ustanowienie rażąco wysokich kar za zerwanie kontraktu.
Takie praktyki stosowała spółka Sol & Art z Krakowa, która zastrzegała m.in., że gdy konsument odstąpi od umowy kupna mieszkania, będzie zobowiązany do zapłaty kary umownej w wysokości 5 proc. łącznej ceny sprzedaży brutto. W opinii urzędu, kara grożąca konsumentowi za zerwanie umowy była rażąco wygórowana.
Zgodnie z prawem, odstępne bądź kara umowna powinna jedynie rekompensować przedsiębiorcy koszty, jakie mógł ponieść w związku z zerwaniem kontraktu przez konsumenta czyli przykładowo: wynagrodzenia pracowników zaangażowanych w negocjacje z konsumentem i wydatki związane ze sporządzeniem umowy.
Przedsiębiorca zobowiązał się do zmiany kwestionowanych przez prezes UOKiK postanowień.
Przestrzeganie nowych przepisów
W ramach prowadzonych kontroli urząd badał także czy przedsiębiorcy stosują się do przepisów obowiązującej od kwietnia ubiegłego roku ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
W rezultacie zakwestionowano praktykę spółki Family House z Poznania polegającą na zastrzeganiu we wzorcu umownym, że w razie zerwania kontraktu z winy konsumenta przedsiębiorca może potrącić karę umowną w wysokości do 8 proc. kwot zaliczek wpłaconych przez nabywcę, jednak nie mniej niż 5.400 zł.
W konsekwencji spółka mogła dowolnie decydować o kwocie kary umownej a konsument nie uzyskiwał pełnych informacji o wszystkich zobowiązaniach finansowych, którymi mógł zostać obciążony w przypadku niewywiązania się z umowy.
Tymczasem zgodnie z przepisami ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, jeżeli umowa pomiędzy deweloperem a konsumentem wskazuje kary umowne, powinna określać także ich wysokość.
Ze stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, prezes UOKiK nałożyła na spółkę Family House z Poznania karę w wysokości 103.689 zł. Przedsiębiorca zaniechał stosowania kwestionowanych praktyk, ale spółka odwołała się do sądu.
Kontrole przedsiębiorców oferujących konsumentom lokale mieszkalne będą kontynuowane w bieżącym roku. Urząd planuje także publikację raportu dotyczącego stosowania ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
Fot. Getty Images