Jedną z niezaprzeczalnych zalet wynikających z zakupu nowego samochodu jest gwarancja. Rzadko kiedy dokładnie zwracamy na nią uwagę, jednak gdy posiadamy flotę samochodów, możemy dzięki niej sporo zaoszczędzić. Producenci aut oferują bardzo różne warunki. Warto wiedzieć, czego można oczekiwać, wydając niemałe pieniądze u autoryzowanego dealera.
Gwarancja jest bez wątpienia ważnym argumentem przemawiającym za zakupem samochodu prosto z salonu. Znaczenie tej kwestii rośnie, gdy posiadamy kilka lub kilkanaście pojazdów. Jedna awaria, która teoretycznie może wystąpić we wszystkich egzemplarzach, oznacza bez wątpienia spore koszty. Oczywiście najlepiej jest wybierać samochody, które właściwie się nie psują, jednak takich na rynku jest coraz mniej. Warto więc zapoznać się z ofertą gwarancyjną, by skutecznie minimalizować koszty.
Jeszcze dekadę temu większość producentów oferowała bardzo podobne warunki gwarancji. Zwykle sprowadzały się one do rocznej lub dwuletniej ochrony pojazdu. Odważnym ruchem, jak na owe czasy, była oferta Toyoty. Japoński producent sprzedawał w Polsce samochody, na które obowiązywała dłuższa, trzyletnia lub trwająca do osiągnięcia przebiegu 100 tysięcy kilometrów, gwarancja. Dotychczas jedynym warunkiem było serwisowanie samochodu w Autoryzowanej Stacji Obsługi, czyli tzw. ASO. Przez ostatnie lata na rynku trochę się zmieniło. Kilka lat temu dyrektywy narzucone przez Unię Europejską wymusiły na producentach umożliwienie klientom obsługi samochodu poza oficjalną siecią dealerską, przy zachowaniu gwarancji. To kolejny bonus, dzięki któremu w łatwy sposób można zoptymalizować koszty obsługi.
Czego dotyczy gwarancja?
Poz hasłem „gwarancja” ukrywa się różny zakres odpowiedzialności producenta za daną część produktu. W najbardziej ogólnym znaczeniu gwarancja dotyczy rozwiązań mechanicznych w samochodzie. Jednak trochę inne zasady dotyczą gwarancji na powłokę lakierniczą i nadwozie. W obu przypadkach jej ważność zapewnia regularne serwisowanie pojazdu w ASO. W przypadku karoserii i lakieru rynkowym rekordzistą jest Mercedes, którego problemy z przeszłości spowodowały, że musiał zaoferować trzydzieści lat ochrony, by odbudować reputację.
Od kiedy w ofercie japońskich producentów pojawiły się auta hybrydowe, osobna gwarancja objęła układ napędowy oraz jego zasilanie. Honda daje osiem lat gwarancji, natomiast Toyota jest w stanie zaoferować nawet dziesięć lat na nowoczesne podzespoły. Może to być argument przemawiający za kupnem auta z ekologicznym napędem. Długa ochrona kluczowych elementów napędu wskazuje na to, że producent jest pewny swojego produktu.
Ciekawą propozycją są także oferowane przez polskich importerów pakiety rozszerzające standardowe warunki gwarancji. Dzięki temu klient może wydłużyć ochronę o kolejne lata lub kilometry oraz rozszerzyć ochronę na części eksploatacyjne. Warto skalkulować taką opcję, gdyż jednorazowa dopłata może wyjść taniej niż kolejne wizyty w serwisie.