Jak przekonuje ekspertka, Polacy wybierając pracodawcę zaczynają kierować się możliwościami, które ten oferuje, a opieka zdrowotna staje się nierzadko kartą przetargową.
– Szefowie nie powinni traktować prywatnej opieki zdrowotnej wyłącznie jako benefitu dla pracownika. Dobrze skonstruowany system może przynieść korzyści również pracodawcy – zapewnia Gorzelak-Kostrzewska. – Zwłaszcza, że mamy jedną z największych absencji chorobowych, wynoszącą ok. 5 proc. W krajach zachodnich ten procent waha się między 3,5 a 4 proc.
Badanie firmy PMR „Najbardziej pożądane korzyści pozapłacowe w największych miastach w Polsce, 2011” pokazało, że ok. 43 proc. pracodawców zdecydowało się na prywatną opiekę zdrowotną dla pracowników. A najwięcej, bo 70 proc. oferowało pakiet szkoleń zewnętrznych.
Polacy coraz częściej decydują się na ponoszenie kosztów związanych z szybszym uzyskaniem opieki zdrowotnej lub jej lepszej jakości. Według danych GUS-u w minionym roku statystyczny Polak wydał o 40 proc. więcej na leczenie niż w 2005 r.
Marzena Kołoszczyk, dyrektor ds. marketingu Medicover przytacza badania, z których wynika, że już około połowa polskiego społeczeństwa decyduje się na płacenie za zdrowie z własnej kieszeni. Wciąż jednak niewielu z nas ma wykupione ubezpieczenie zdrowotne lub abonament.
Korzystając z prywatnej opieki medycznej, największe kwoty Polacy przeznaczają na opiekę ambulatoryjną (wizyty u lekarzy i badania) oraz leki. Spore wydatki ponoszą też na opłaty w szpitalu publicznym, korzystając z usług, które nie są finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Źródło: Newseria
Fot. Getty Images