Dzień drugi – pomysły biznesowe
Następnego dnia weź na tapetę pomysły na rozwój Twojej oferty. Jeśli w ostatnim czasie wprowadziłeś (lub pracujesz nad wprowadzeniem) nowych produktów lub usług, uważnie się im przyjrzyj. Jeśli nad niczym takim dawno nie myślałeś, okazja nadarza się właśnie teraz – pomyśl o tym, jakie nowości mógłbyś zaproponować swoim klientom.
Kiedy przygotujesz już listę takich pomysłów, poddaj je gruntownym przemyśleniom. Porzuć jednak na chwilę kwestie potencjalnego zysku, opłacalności czy kosztów. Skup się na tym, co finalnie może zadecydować o powodzeniu lub porażce każdej z tych koncepcji.
Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytania:
– Czy te pomysły są spójne z tym, czym firma zajmowała się dotychczas?
– Czy taka oferta świadczyć będzie o wejściu na wyższy etap rozwoju, czy może będzie to oznaka trwania w tym samym miejscu lub – co gorsze – cofania się?
– Dla jakiej grupy klientów jest to oferta (dla dotychczasowej, rozszerzonej, czy zupełnie nowej)?
Na koniec dnia pracy znowu spisz wnioski. Obydwie notatki przeanalizuj spokojnie trzeciego dnia.
Dzień trzeci – analiza i wnioski
Do jakich wniosków doprowadzi Cię ten eksperyment? Oczywiście tego nie jestem w stanie przewidzieć. Weź jednak pod uwagę, czy to „co” oraz „jak” robisz, pozwala Twojej firmie efektywnie działać w jednym, z przekonaniem obranym kierunku.
Ważne jest, aby cała oferta Twojej firmy stanowiła spójną, zrozumiałą całość. Zajmowanie się jednocześnie produkcją telefonów i makaronów nie będzie tworzyło spójnego przekazu marki, do tego wytwarzanie urządzeń elektronicznych pewnie nie pomoże Ci w osiągnięciu przewagi konkurencyjnej na rynku spożywczym (i odwrotnie).
Dlatego lepiej, żebyś skoncentrował się na jednej branży lub na branżach, które mogą czegoś się od siebie uczyć i wspólnie wykorzystywać swój potencjał. Np. wzbogacenie produkcji telefonów o wytwarzanie tabletów pozwoli Ci skorzystać z wiedzy i doświadczenia dotychczasowych pracowników; know-how Twojej firmy przyda się podczas prowadzenia zarówno jednej, jak i drugiej działalności.
Jeśli przy fabryce makaronów otworzysz włoską restaurację, to także może dać pozytywne rezultaty, pomimo, że działalność będzie dotyczyła różnych branż. Obie jednak mogą wspólnie budować markę smacznych produktów spożywczych i integrować klientów oraz pracowników wobec wspólnych wartości.
Postaraj się maksymalnie wykorzystywać inwestowany czas, pieniądze oraz potencjał pracowników tak, by wszystkie te elementy budowały jeden sprawnie działający system. Zrezygnuj natomiast z tych pomysłów, które nie pasują do podstawowego modelu biznesowego, jaki przyjąłeś.
Skup się na tym, na czym się znasz, a poszukiwanie przypadkowych źródeł zysku pozostaw innym. Niech tracą swój czas i energię podczas gdy Twoja firma będzie osiągała kolejne etapy mistrzostwa w swojej dziedzinie. Uda Ci się to, jeśli co pewien czas będziesz gotów na nowo podważyć szarą rzeczywistość i kreatywnie pokonać rutynę.
Marcin Pietraszek
Fot. Getty Images