Od 28 do 299 zł miesięcznie trzeba zapłacić za „pakiet medyczny”, jeśli wykupi się go za pośrednictwem banku. Banki wycofują się jednak z oferowania pakietów i mocno ograniczają dostęp do nich klientom-seniorom.
W obliczu kryzysu wielu pracodawców rozpaczliwie szuka oszczędności. Jedną z łatwiejszych do osiągnięcia jest likwidacja pozapłacowych bonusów, takich jak np. finansowane przez firmę komercyjne pakiety medyczne.

Potraktowany w ten sposób pracownik, który nie chce być skazany na korzystanie z placówek publicznej służby zdrowia, niekiedy może nadal korzystać z takiego pakietu – jednak pod warunkiem, że sam będzie opłacał abonament.
Nie jest to jednak jedyna możliwość. Ciekawą alternatywą są bowiem pakiety medyczne oferowane przez niektóre banki jako płatny dodatek do posiadanego konta osobistego.
Pakiet pakietowi nie równy
Sięgając po bankowe propozycje, trzeba przede wszystkim bardzo dokładnie sprawdzić, jaki jest ich zakres. Pod nazwą „pakiet medyczny” może się kryć zarówno możliwość korzystania z usług medycznych w prywatnych przychodniach za zryczałtowaną, miesięczną opłatą, jak i znacznie skromniejsza usługa assistance. Tego typu pakiet będzie oczywiście znacznie tańszy, ale i płynące z niego korzyści – mniejsze.
W ramach medycznego assistance ubezpieczyciel za pośrednictwem banku umożliwi posiadaczowi konta korzystanie z infolinii medycznej, zorganizuje transport do lekarza w razie nagłego wypadku, a niekiedy pokryje koszt wizyty u lekarza, do której dojdzie w takich nadzwyczajnych okolicznościach. Taka polisa nie sfinansuje jednak zwykłych wizyt lekarskich – czy to u lekarza pierwszego kontaktu, czy u specjalistów.
Banki rezygnują z oferty
Programy medyczne, których zakres jest porównywalny z abonamentami w prywatnych przychodniach finansowanymi przez niektórych pracodawców, proponuje obecnie pięć banków. Co ciekawe, ich lista w ostatnich miesiącach mocno się skurczyła – wynika z analizy przeprowadzonej przez Idea Expert na podstawie informacji zawartych na stronach internetowych banków.