Zalet takiego rozwiązania jest wiele, a wśród nich te najważniejsze:
Możliwość osiągnięcia zysku niezależnie od kierunku, w którym podąży rynek
Niskie koszty transakcyjne
Możliwość wyjścia z inwestycji w dowolnym momencie
Dzięki dźwigni finansowej zyski przy niewielkich zmianach ceny.
Z roku na rok coraz więcej inwestorów przekonuje się do inwestycji na rynku walutowym. Rynek, który jeszcze kilkanaście lat temu nie był dostępny dla inwestorów indywidualnych, obecnie daje możliwość dywersyfikacji portfela już od poziomu kilku tysięcy złotych.
Waluty, podobnie jak akcje, powiązane są z gospodarkami danego państwa. Inwestując zatem średnioterminowo, mamy możliwość zarabiać zarówno na osłabieniu, jak i umocnieniu polskiej waluty, amerykańskiego dolara, czy euro.
Inwestor detaliczny ma obecnie dostęp do par walutowych wywodzących się z każdej liczącej się w światowych statystykach ekonomicznych gospodarki. Musimy jednak zaznaczyć, że uwaga inwestorów skupia się na kilkunastu najpopularniejszych parach walutowych, a niekwestionowanym liderem jest para EUR/USD, czyli euro względem amerykańskiego dolara, gdzie odbywa się blisko 25 proc. całego światowego obrotu na tym rynku.
Waluty mają olbrzymią płynność wynikającą z międzynarodowego charakteru, dlatego inwestor nigdy nie ma problemu z otwarciem lub zamknięciem pozycji, niezależnie od nominału.
Lokując środki na rynku walutowym, podobnie jak w przypadku akcji, inwestorzy mogą posługiwać się analizą fundamentalną i przewidywaniami odnośnie gospodarki A w stosunku do gospodarki B.
Dla przykładu, na parze EUR/USD świetnie widać w ostatnich tygodniach spadek wartości wspólnej waluty w stosunku do amerykańskiego dolara, po kolejnych niepewnych rozwiązaniach dotyczących greckiego zadłużenia oraz przekroczeniu przez włoskie 10-letnie obligacje rządowe progu 7 proc. rentowności, przez wielu uważanych za graniczny. W ciągu dwóch tygodni kurs EUR/USD zniżkował o ponad 5 proc.
Surowce
Kolejnym alternatywnym rynkiem są surowce, do których zaliczamy zarówno metale szlachetne: złoto, srebro, platynę, jak i przemysłowe, np. miedź. O zaletach inwestowania na rynku złota napisano i powiedziano już wiele, pozwolę sobie przytoczyć tylko kilka informacji:
Wzrost cen kruszcu od 2001 roku o 500 proc. z 250 USD do 1.750 USD za uncję
Każdy rok z ostatniej dekady zakończony wzrostem cen.