– Pracę wykonuje klient, podczas gdy coach mu towarzyszy, wspiera go, czasem prowokuje… Ale to klient musi mieć w sobie gotowość wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, swoje wybory, swoje zachowania. Bez tego efektywny coaching jest niemożliwy – podkreśla Marzena Kutermak.
Skoro więc taka gotowość jest konieczna, to czy do pierwszego spotkania z coachem należy się w jakiś specjalny sposób przygotować? Coachowie przyznają, że klient wybierający się na pierwszą sesję, powinien się spodziewać przede wszystkim wielu pytań, i to nie koniecznie łatwych. Aby móc na nie odpowiedzieć, dobrze jest jeszcze przed spotkaniem przemyśleć swój wstępny cel coachingowy, choć i on może zostać ustalony dopiero podczas spotkania.
– Warto, aby przed spotkaniem klient odpowiedział sobie na kilka pytań, które pozwolą skontaktować mu się z tym, co dla niego najważniejsze. Taka procedura zwiększa efektywność pierwszego spotkania coachingowego. Mogą to być pytania typu: „Dlaczego decydujesz się na coaching?”, „Jakiego efektu spodziewasz się po coachingu?”, „Dlaczego jest to dla ciebie ważne?” – proponuje Marta Czepukojć.
Jak wybrać coacha?
Jeśli czujemy się gotowi na spotkanie z coachem oraz na podzielenie się z nim naszymi osobistymi celami bądź problemami, przychodzi kolej na wybór odpowiedniego specjalisty. Ważne będą na pewno jego kompetencje.
– Warto zwrócić uwagę na wykształcenie i doświadczenie, aby korzystać z usług osoby rzetelnej i kompetentnej – radzi Marzena Kutermak.
– Można też oprzeć się na opinii znajomego czy przyjaciela, który skorzystał wcześniej z usług danego coacha lub zaufać intuicji i wybrać coacha, który ma najbardziej przemawiającą do nas stronę internetową lub z którym najlepiej rozmawiało nam się przez telefon. Jednak tak naprawdę dopiero osobisty kontakt i przebieg pierwszej sesji mogą okazać się decydujące – podkreśla coach.
– Pierwsze spotkanie często nie wiąże się z żadnymi kosztami, jest okazją do wzajemnego poznania się i ustalenia warunków współpracy. Nazywamy to fachowo sesją „0” – dodaje Iwona Kubiak. – Daje to przestrzeń to zbudowania zaufania i sprawdzenia czy między coachem a klientem jest „chemia” potrzebna do stworzenia relacji coachingowej – przekonuje.
Praca nad rozwiązaniem konkretnego problemu zazwyczaj trwa około trzech miesięcy, jednak jak potwierdzają eksperci, każda sytuacja jest inna, różny może być więc także czas potrzebny do wprowadzenia w życie klienta potrzebnych zmian.
Ważne, aby cel (najlepiej konkretny i możliwy do zmierzenia) został precyzyjnie określony już podczas jednego z kilku pierwszych spotkań. Warto też wstępnie określić realny czas, w jakim chcielibyśmy go osiągnąć.
Dzięki temu coaching może stać się nie tylko fascynującą przygodą, ale również skutecznym narzędziem, które pomoże odmienić życie w zgodzie z naszymi przekonaniami, aspiracjami i marzeniami. Dzięki coachingowi te ostatnie mają szansę przestać być tylko fantazjami i nabrać całkowicie realnych kształtów.
Fot. Sebastian Predel