Tajemniczy klient przed Euro 2012

Kulisy przygotowań do EURO 2012 w badaniu Tajemniczego Klienta International Service Check.

Czy Polska i Ukraina dorównują stopniem przygotowań do UEFA Euro 2012 Austrii i Szwajcarii, gospodarzom piłkarskich Mistrzostw Europy sprzed czterech lat? Czy poziomem organizacji przewyższamy naszych wschodnich sąsiadów?

Powiązane wiadomości

Jak prowadzić biznes z branży beauty & health w dobie digital?

Gwarancja na samochód: wszystko, co musisz o niej wiedzieć

Biały i czarny wywiad gospodarczy – czym się różnią?

Projekt prezentacyjny Euro 2012, udostępniony przez International Service Check, to analiza stopnia przygotowania Polski i Ukrainy do organizacji tegorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej (ME), w odniesieniu do przeprowadzonego cztery lata wcześniej bliźniaczego projektu w Austrii i Szwajcarii, krajów-gospodarzy Euro 2008.

Klienci testowi poddali ocenie:
– gotowość stadionów i ich zaplecza do przyjęcia gości
– dostępność oraz jakość obsługi w udostępnionych na tę okoliczność punktach informacyjnych.

Analizę przeprowadzono we wszystkich miastach, w których zostaną rozegrane mecze Mistrzostw Europy, tj. Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Doniecku, Lwowie, Kijowie i Charkowie. Podobnie jak w 2008 roku, teraz także badanie zorganizowano na ok. 30 dni przed rozpoczęciem Euro.

Wśród klientów testowych najliczniejszymi grupami wiekowymi były osoby w wieku od 25 do 35 lat oraz od 36 do 45 lat. Każdy stadion i informacja turystyczna zostały zbadane trzykrotnie w terminie od 7 do 17 maja 2012 roku. W sumie przeprowadzono 48 badań – 24 w Polsce i 24 na Ukrainie (24 na stadionach i 24 w punktach informacji turystycznej).

W pierwszej kolejności tajemniczy klienci poddali ocenie stadiony, a następnie punkty informacji turystycznej. Trzeba przyznać, że ogólna ocena, zarazem w Polsce, jak i na Ukrainie, wypadła niezadowalająco – średni wynik to jedyne 58,4 proc. możliwych do zdobycia punktów. Gorzej oceniono stadiony – 47,1 proc., nieco lepiej informacje turystyczne – 69,6 proc..

Lepiej w Polsce niż na Ukrainie

Mimo dość zbliżonych wyników, tajemniczy klienci ocenili przygotowanie Polski do Euro 2012 na nieco wyższym poziomie niż w przypadku Ukrainy. Średni wynik osiągnięty przez nasz kraj wyniósł 60,2 proc. w stosunku do 56,5 proc. punktów zdobytych przez naszych wschodnich sąsiadów.

Choć biura informacji turystycznej oceniono w Polsce aż o 7 punktów procentowych lepiej (66,1 proc. dla Ukrainy, 73,1 proc. dla Polski), to już ocena samych stadionów wypadła na zbliżonym poziomie (46,9 proc. dla Ukrainy, 47,3 proc. dla Polski).

Badania pokazały, że na miesiąc przed rozpoczęciem Euro 2012 najlepiej przygotowany był stadion w Doniecku, który uzyskał 78,2 proc. Na drugim miejscu uplasowała się arena we Wrocławiu – 53,8 proc. Natomiast najsłabiej oceniono stadion we Lwowie, który uzyskał jedynie 24,3 proc.

W przypadków punktów informacji turystycznej średni ogólny wynik osiągnięty przez wszystkie odwiedzone placówki nie był imponujący – jedynie 69,6 proc. możliwych do zdobycia punktów. Tutaj najlepiej wypadł ukraiński Donieck (80,7 proc.), informacja turystyczna w Gdańsku zajęła drugie miejsce (79,8 proc.).

Polska i Ukraina na tle Austrii i Szwajcarii

Można z całą pewnością stwierdzić, że porównanie poziomu przygotowania Austrii i Szwajcarii cztery lata temu w stosunku do obecnej sytuacji w Polsce i na Ukrainie wypada w sposób zdecydowany na naszą niekorzyść. Średni wynik ogólny osiągnięty przez Austrię i Szwajcarię to 72,8 proc., a przez Polskę i Ukrainę – 58,4 proc.

Przyglądając się wynikom osiągniętym podczas kontroli polskich i ukraińskich stadionów na niecały miesiąc przed rozpoczęciem turnieju Euro 2012, trudno dopatrzyć się mocnych stron. Na pierwszy rzut oka widać, że z reguły stadiony nie były w tym czasie przygotowane organizacyjnie do turnieju, w wielu przypadkach okazały się być zamknięte, teren był ogrodzony, niedostępny dla przeciętnego przechodnia, często z widokiem na niedokończony plac budowy.

Jedyną mocną stroną zdaje się być wygląd stadionów już ukończonych – czystość i panujący porządek. Nad pozostałymi elementami przydałoby się popracować: zaczynając od oznakowania stadionu oraz dojazdu do niego (poza miastem, jak również w mieście), poprzez informacje o parkingach (a przede wszystkim udostępnienie ich dla kibiców), aż po skupienie się na tym, co ważne dla przyjezdnych gości – dostępności informacji – planów stadionu, planów meczy podczas turnieju, informacji o dostępnej komunikacji miejskiej.

Ogólny wynik osiągnięty przez poszczególne stadiony w 2008 i 2012 roku:

Fot. Getty Images