W pozostałych przypadkach uzyskane wyniki można interpretować dwojako. Duży odsetek firm, które nie mają swojej elektronicznej wizytówki, zwłaszcza w grupie zatrudniających do 5 pracowników, z pewnością świadczy o tym, że nie idą one z duchem czasu.
Ale z drugiej strony taka sytuacja jest często uzasadniona rodzajem biznesu, na przykład świadczeniem usług na rzecz lokalnej społeczności (np. sklep osiedlowy, warsztat samochodowy, drobne usługi budowlane), co wiąże się ze zdobywaniem klientów w inny sposób niż przez internet (np. polecenia, ogłoszenia na słupach).
Ale oczywiście brak strony może też wynikać stąd, że przedsiębiorca po prostu nie ma wiedzy na temat tego, jakie koszty wiążą się z jej posiadaniem, bądź z góry zakłada, że własna witryna to duży wydatek.
Z przeprowadzonego badania wynika tymczasem, że przedsiębiorcy, którzy już własną stronę mają, w większości płacą za jej serwisowanie nie więcej niż 100 zł miesięcznie. Tak odpowiedziało 59% podmiotów posiadających witrynę.
Koszt nie większy niż 50 zł ponosi 48% badanych. Tylko co piąty przedsiębiorca, który ma własną stronę, zadeklarował, że serwisowanie jej kosztuje go więcej niż 100 zł miesięcznie.
Miesięczne wydatki na serwisowanie strony to nie jedyne, jakie trzeba ponieść, żeby mieć własną witrynę w internecie. Najpierw przedsiębiorca musi zapłacić za jej stworzenie.
Na rynku dostępne są zarówno oferty studentów informatyki, jak i profesjonalnych wykonawców. A to powoduje, że koszt stworzenia strony dla małej firmy może wahać się od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy. To wydatek jednorazowy.
Posiadacz własnej strony musi natomiast raz do roku ponieść koszt związany z rejestracją domeny. Tu stawki kształtują się w przedziale od ok. 10 zł do ok. 150 zł.
Kolejna pozycja kosztowa to usługa tzw. hostingu, czyli w uproszczeniu dostępu do serwera, na którą trzeba przeznaczyć od kilkudziesięciu do mniej więcej 200 zł rocznie.
Katarzyna Siwek
fot. Getty Images