Moda na rynku nieruchomości się zmienia, ale następuje to powoli.
W Łodzi – Bałuty, w Poznaniu – Stare Miasto, a we Wrocławiu – Krzyki – te dzielnice cieszą się szczególnym sentymentem mieszkańców, zarówno jeśli chodzi o plany zakupowe, jak i faktycznie przeprowadzone transakcje kupna/sprzedaży nieruchomości. Tak wynika z danych Home Broker.
Kraków i Warszawa nie mają takich silnych liderów. W stolicy na uwagę zasługuje przewaga Pragi Południe nad Ursynowem.
Praga Południe wygrywa z Ursynowem
Ulubieńcem Warszawiaków wciąż pozostaje Mokotów. 15% przebadanych w ostatnich 12 miesiącach klientów wskazało, że tu chce kupić mieszkanie. Okazuje się jednak, że jeszcze więcej jest klientów, którzy faktycznie kupują własne „M” na Mokotowie. Tych jest bowiem 16%.
Wynik taki na pierwszy rzut oka zadziwia biorąc pod uwagę to, że Mokotów jest drogą dzielnicą.
Prawda jest jednak taka, że na Mokotowie rynek nieruchomości jest bardzo zróżnicowany. Można tu znaleźć zarówno przeciętne i przystępne cenowo mieszkania w „wielkiej płycie”, jak i luksusowe osiedla. Poza tym, sama dzielnica jest rozległa. Składa się na nią zarówno prestiżowy stary Mokotów, jak i na przykład Służew i Służewiec.
Odmienna sytuacja ma miejsce na Ursynowie czy Żoliborzu. Obie dzielnice cieszą się relatywnie dużym zainteresowaniem na etapie wstępnych poszukiwań, ale potem zainteresowanie nimi maleje. Może to wynikać z faktu relatywnie wysokich cen oraz rozwoju infrastruktury transportowej w innych częściach Warszawy.
Gdy obrzeżne dzielnice zyskują coraz lepsze połączenie z centrum, okolice, które dotychczas wyróżniały się dostępnością komunikacyjna, tracą przewagę. Doskonale widać to na przykładzie Ursynowa, który do niedawna stanowił drugą najpopularniejszą wśród kupujących dzielnicę (po Mokotowie), a teraz ustąpił miejsca Pradze Południe.
Krakowianie wolą Krowodrzę, a kupują Dębniki
W Krakowie najpopularniejszymi wśród kupujących dzielnicami są Nowa Huta i Krowodrza. W przypadku tej pierwszej bez wątpienia decyduje cena, w przypadku drugiej w większym stopniu prestiż i bliskość centrum. Tyle mówią preferencje nabywców.
Faktycznie zawierane transakcje pokazują zupełnie inny obraz stolicy województwa małopolskiego. 16,5% nabywców kupiło w ostatnich 12 miesiącach używane lokum na terenie dzielnicy Dębniki.
Na drugim miejscu, z wynikiem 12% znalazł się Prądnik Czerwony, a dopiero na trzecim – Krowodrza i Bieżanów Prokocim (po 10%).
Na czwartym miejscu, z wynikiem 9%, znalazła się Nowa Huta.
Na następnej stronie: Łódź, Wrocław, Poznań