Czy planują Państwo rozszerzyć ofertę poza buty?
Jak najbardziej. Buty to dla nas proof of concept. Myślimy o wprowadzeniu nowych produktów i wyjściu poza granice Polski.
Czy obecne zainteresowanie ofertą ze strony klientów spełnia Pani oczekiwania?
Zważywszy, że jesteśmy obecni na rynku od marca tego roku, obecne wyniki sprzedażowe oraz rozpoznawalność naszej marki są na zadowalającym poziomie. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak więc ciągle nam mało.
W takim razie, co Państwo robią w celu wypromowania swojej oferty?
Przede wszystkim wierzymy w siłę poleceń i rekomendacji. Projektowanie butów przez internet nie jest jeszcze popularne i może wydawać się ryzykowne. Dlatego jedna zadowolona klientka, to potencjalnie kilka nowych zamówień. Zdażyło się już tak, że wysyłając jedną parę butów do dużej korporacji, w ciągu kilku kolejnych dni spływało do nas sporo zamówień z tej samej firmy.
Prowadzimy też dużo działań promocyjnych. Dość aktywnie promujemy nasz fanpage na Facebooku, współpracujemy z blogerkami, kilkakrotnie pojawiliśmy się w środkach masowego przekazu. Często wychodzimy z internetu i pojawiamy się na różnych wydarzeniach modowych, podczas których można zobaczyć nasze buty na żywo, przymierzyć je, kupić gotowe pary. Wyjeżdżamy także z Warszawy, skąd prowadzimy firmę i już niedługo pojawimy się we Wrocławiu i Krakowie.
Co by Pani doradziła osobom, które też chciałyby założyć własną firmę, ale nie mają dość odwagi lub mają skromne możliwości finansowe?
Przede wszystkim trzeba mieć motywację i to silną. Własny biznes to świetna zabawa, ale przede wszystkim ciężka praca. Jeśli motywacja do działania jest, ale paraliżuje nas lęk, warto pogadać z dobrymi znajomymi i zrobić coś wspólnie; lepiej się podzielić niż w ogóle nic nie zrobić.
Należy też znaleźć odpowiedzi na kilka podstawowych pytań, warto poprosić o pomoc kogoś, kto wcieli się w rolę krytyka. Na czym polega pomysł? Jak będzie zarabiał? Czy jest na rynku konkurencja? Kto jest moim klientem?
Na koniec warto rozpisać sobie projekt na etapy, można tu skorzystać z jednego z darmowych systemów zarządzania projektami i od razu podzielić się zadaniami i wyznaczyć terminy realizacji.
Finanse to trudny temat, ale też zależny od skali i rodzaju projektu, zawsze ze swoim pomysłem można poszukać wsparcia wśród inwestorów czy w inkubatorach biznesu. Chcieć to móc.
Życzę dalszych sukcesów i dziękuję za rozmowę.
Czy planują Państwo rozszerzyć ofertę poza buty?
Jak najbardziej. Buty to dla nas proof of concept. Myślimy o wprowadzeniu nowych produktów i wyjściu poza granice Polski.
Czy obecne zainteresowanie ofertą ze strony klientów spełnia Pani oczekiwania?
Zważywszy, że jesteśmy obecni na rynku od marca tego roku, obecne wyniki sprzedażowe oraz rozpoznawalność naszej marki są na zadowalającym poziomie. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak więc ciągle nam mało.
W takim razie, co Państwo robią w celu wypromowania swojej oferty?
Przede wszystkim wierzymy w siłę poleceń i rekomendacji. Projektowanie butów przez internet nie jest jeszcze popularne i może wydawać się ryzykowne. Dlatego jedna zadowolona klientka, to potencjalnie kilka nowych zamówień. Zdażyło się już tak, że wysyłając jedną parę butów do dużej korporacji, w ciągu kilku kolejnych dni spływało do nas sporo zamówień z tej samej firmy.
Prowadzimy też dużo działań promocyjnych. Dość aktywnie promujemy nasz fanpage na Facebooku, współpracujemy z blogerkami, kilkakrotnie pojawiliśmy się w środkach masowego przekazu. Często wychodzimy z internetu i pojawiamy się na różnych wydarzeniach modowych, podczas których można zobaczyć nasze buty na żywo, przymierzyć je, kupić gotowe pary. Wyjeżdżamy także z Warszawy, skąd prowadzimy firmę i już niedługo pojawimy się we Wrocławiu i Krakowie.
Co by Pani doradziła osobom, które też chciałyby założyć własną firmę, ale nie mają dość odwagi lub mają skromne możliwości finansowe?
Przede wszystkim trzeba mieć motywację i to silną. Własny biznes to świetna zabawa, ale przede wszystkim ciężka praca. Jeśli motywacja do działania jest, ale paraliżuje nas lęk, warto pogadać z dobrymi znajomymi i zrobić coś wspólnie; lepiej się podzielić niż w ogóle nic nie zrobić.
Należy też znaleźć odpowiedzi na kilka podstawowych pytań, warto poprosić o pomoc kogoś, kto wcieli się w rolę krytyka. Na czym polega pomysł? Jak będzie zarabiał? Czy jest na rynku konkurencja? Kto jest moim klientem?
Na koniec warto rozpisać sobie projekt na etapy, można tu skorzystać z jednego z darmowych systemów zarządzania projektami i od razu podzielić się zadaniami i wyznaczyć terminy realizacji.
Finanse to trudny temat, ale też zależny od skali i rodzaju projektu, zawsze ze swoim pomysłem można poszukać wsparcia wśród inwestorów czy w inkubatorach biznesu. Chcieć to móc.
Życzę dalszych sukcesów i dziękuję za rozmowę.