„Pracownicy mogą się między sobą wymieniać informacjami o wysokości swoich pensji. Pracodawca nie może im tego zakazać” – podał dziennik Gazeta Prawna, powołując się na orzeczenia Sądu Najwyższego.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce Kodeksem Pracy, jednym z przejawów dyskryminacji w miejscu pracy może być niesprawiedliwe wynagradzanie.
Jeśli osoby mające taki sam zakres obowiązków i wykonujące swoje zadania równie rzetelnie, pracując w tej samej firmie otrzymują wynagrodzenia w różnych wysokościach, może to oznaczać, że osoby z niższymi zarobkami są z jakichś powodów dyskryminowane (np. ze względu na płeć lub wiek).
Właśnie na taką możliwość powołał się Sąd Najwyższy, który uznał, że pracownicy mogą rozmawiać między sobą o swoich zarobkach i porównywać swoje pensje. Dzięki temu mogą oni zabezpieczyć się przed łamaniem ich praw i reagować, gdy dyskryminacja występuje.
Nie oznacza to jednak, że pracownicy mogą w każdej sytuacji swobodnie rozmawiać o swoich pensjach i dodatkach. Taka rozmowa dopuszczalna jest wyłącznie pomiędzy osobami zatrudnionymi w danym przedsiębiorstwie.
Pracodawca może zabronić pracownikom ujawniania danych o zarobkach na zewnątrz firmy, szczególnie, jeśli takie informacje miałyby trafić do konkurencji.
Jeśli w umowie o pracę zawarta została klauzula o karze przewidzianej za ujawnienie wysokości wynagrodzenia, pracodawca może ukarać pracownika, jeśli ten ujawni swoje zarobki osobom innym niż współpracownikom.
MP
Fot. Getty Images