Google i Facebook nie bez powodu należą do czołówki najlepszych pracodawców na świecie. Aby przyciągać dobrych kandydatów, a potem rozbudzać kreatywność zatrudnionych osób, firmy te nie szczędzą pracownikom atrakcji. Jeśli jednak chciałbyś pójść śladem gigantów, nie musisz wcale dysponować milionami dolarów.
W siedzibach i oddziałach firm zajmujących się serwisami społecznościowymi można znaleźć nie tylko baseny, siłownie, kawiarnie i restauracje, ale także zakłady fryzjerskie czy pralnie. Mało znany w Polsce Tagged zapewnia każdemu pracownikowi usługi masażysty, Twitter ma ściankę wspinaczkową, a Google punkt naprawy rowerów. Standardem są w tych firmach boiska, sale gimnastyczne i sprzęt sportowy.
Ale to nie wszystko! Siedziby Facebooka i Google sprawiają wrażenie ogromnych placów zabaw dla dorosłych.
Warto się zastanowić, po co dorosłym ludziom rury strażackie, na których można zjeżdżać między piętrami, wielkie kolorowe poduchy, kabiny wyglądające jak statki kosmiczne, hamaki, a nawet zjeżdżalnie. Stanowisko dla dj`a, sale medytacyjne, pomieszczenia podobne funkcjonalnie, ale o przeróżnej aranżacji…
Otóż wszystko to ma służyć dobremu samopoczuciu pracowników, utrzymywaniu ich zainteresowania pracą oraz rozwijaniu kreatywności. Ostatecznie nie chodzi wcale o to, by wydać masę pieniędzy na niepotrzebne zabawki, ale o inwestycję, która ma się zwrócić w postaci genialnych i przynoszących olbrzymie zyski pomysłów.
Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że nieruchome siedzenie przed monitorem przez 8 godzin dziennie nie przesadnie pobudza kreatywność. Tymczasem w branżach, w których właśnie od pomysłowości zespołu zależą zyski firmy, zabawy pracowników mogą okazać się szczególnie twórcze i rozwijające.
Jeśli Twoją firmą jest agencja reklamowa czy biuro projektowe, pozwól pracownikom, by dobrze się w swojej pracy bawili. Rozliczaj ich za efekty ich działań, a nie za to, czy siedzą przy biurkach.
Na następnej stronie: poznaj proste i tanie pomysły