O to nie pytaj podczas prowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej. Pytanie o niektóre sprawy może zostać uznane za niewłaściwe, a nawet za niezgodne z prawem.
Pracodawca powinien zadawać kandydatowi na pracownika wyłącznie takie pytania, które mogą mieć związek z wykonywaną pracą lub są neutralne.
Nie oznacza to, że nie można rozmawiać z kandydatem o jego zainteresowaniach czy cechach osobowości, należy jednak uważać, by nie pójść za daleko i nie wprowadzić rozmowy na tory, w których dana osoba poczuje się dyskryminowana ze względu na rasę, płeć, wyznanie czy pochodzenie etniczne.
WAŻNE! Ocenie podlegać powinno doświadczenie, kwalifikacje, zdolność do poradzenia sobie z obowiązkami na danym stanowisku, a nie kwestie osobiste. Przedsiębiorca, który nie będzie przestrzegał tych zasad, naraża się na odpowiedzialność karną.
Prowadząc rozmowę kwalifikacyjną nie pytaj kandydata o:
– wyznanie religijne
– preferencje seksualne
– sympatie polityczne
– sprawy związane z małżonkiem lub rodzicami
– pochodzenie etniczne
– plany dotyczące założenia rodziny lub posiadania dzieci.
Zgodnie z art. 23 Kodeksu Cywilnego, naruszeniem dóbr osobistych jest m.in. naruszenie wolności, czci i swobody sumienia.
Natomiast art. 24 mówi, że „Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny”.
Aby nie narażać się na nieprzyjemne skutki, w tym na proces i konieczność wypłaty odszkodowania, najlepiej od razu zrezygnować z pytań, które mogłyby zostać odebrane przez kandydata za niestosowne i naruszające jego prywatność.
MP
Fot. Getty Images